Policjant pomógł nieprzytomnemu dziecku (WIDEO)

Do budynku jaworskiej komendy wbiegła kobieta wzywająca pomocy. Okazało się, że po drugiej stronie ulicy zasłabło dziecko. Na ratunek ruszył jeden z policjantów. Szybko ustalił, że sześcioletni chłopczyk przed chwilą dostał napadu padaczki. W tym czasie dyżurny jednostki wezwał pogotowie ratunkowe, natomiast policjant słaniającego się malca zaniósł na rękach do komendy. Tam udzielał mu pomocy przedmedycznej do czasu przyjazdu ratowników.

– W miniony piątek przed południem do jaworskiej komendy policji wbiegła kobieta. Roztrzęsionym głosem prosiła o pomoc. Z jej relacji wynikało, że po drugiej stronie ulicy dziecko straciło przytomność, a jego matka sama próbuje pomóc malcowi. Na ratunek natychmiast ruszył jeden z policjantów, wchodzący akurat do budynku jednostki – relacjonuje komisarz Kordian Mazuryk, oficer prasowy miejscowej policji.

Po dobiegnięciu do chłopczyka, szybko ustalił w rozmowie z jego mamą, że przed chwilą dziecko dostało napadu padaczki, na którą choruje od kilku lat. W międzyczasie przez dyżurnego jednostki wezwane zostało pogotowie ratunkowe. Malec słaniał się na nogach i co chwilę osuwał na ziemię. Policjant podjął więc decyzję o zabraniu malca do oddalonej o kilkadziesiąt metrów komendy. Z uwagi na stan chłopca zaniósł go tam na rękach.

– Policjant, już w budynku jaworskiej komendy, do czasu przyjazdu ratowników udzielał dziecku pomocy przedmedycznej, a kiedy poczuło się lepiej rozmawiał z nim oraz jego matką. Następnie pogotowie przewiozło chłopca do szpitala, gdzie pozostał na obserwacji. Teraz życiu sześciolatka nie zagraża już niebezpieczeństwo – zapewnia komisarz Kordian Mazuryk.

ŹRÓDŁO: KPP JAWOR

Dodaj komentarz