Lubińscy strażacy zaostrzają protest. Walczą o m.in. wzrost płac, całościowe sfinansowanie przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych kosztów wysługi lat oraz o podniesienie wynagrodzenia za służbę w nadgodzinach. W ramach protestu strażacy przestają wykonywać kolejne zadania.
W ramach prowadzonej akcji protestacyjnej oznaczono wozy strażackie oraz oflagowano jednostkę. Lubińscy strażacy chcą, by jak najwięcej ludzi dowiedziało się o ich proteście. Ich dotychczasowe postulaty nie zostały zrealizowane. Jeśli MSW nie odpowie pozytywnie do 12 września, strażacy zrobią kolejny krok.
Związkowcy NSZZ „Solidarność” nie zgadzają się na propozycję Teresy Piotrowskiej, Minister Spraw Wewnętrznych, która zakładała wzrost wynagrodzeń o 4 procent.
– To krzywdzące i ma się nijak do wciąż rosnących kosztów inflacji, jakie obserwujemy od 2009 roku – mówi Eryk Górski, członek komisji zakładowej NSZZ „Solidarność”.
Strażacy walczą o zwiększenie wypłat o co najmniej 17 procent i nie zamierzają odpuszczać. Nie godzą się również na m.in. nieodpłatne wykonywanie prac remontowych i budowlanych na terenie jednostki podczas służby.
– Ten czas wolelibyśmy przeznaczyć na szkolenie lub doskonalenie zawodowe. Nie chcemy także wyjeżdżać na zawody OSP bez adekwatnej rekompensaty pieniężnej, poświęcając na to czas prywatny, który moglibyśmy spędzić z rodziną – dodaje Eryk Górski.
Funkcjonariusze straży pożarnej czekają również na propozycje Komendy Głównej PSP dotyczące systemu nauczania. Według nich powinien być nowoczesny, bardziej odpowiadający dzisiejszym wyzwaniom – czytamy w Uchwale nr 9/2015 pożarniczej „Solidarności”.
Równolegle z działaniami „S”, trwa akcja protestacyjna drugiego Związku Zawodowego Strażaków „Florian”. Postulaty obu grup pokrywają się.
Przedstawiciele ZZS „Florian” zwracają się do wszystkich koleżanek i kolegów o poparcie ich form protestu. Postanowili rozszerzyć trwający od 2011 protest, wprowadzając nowe formy: pikiety pod urzędami wojewódzkimi, protesty na przejściach dla pieszych niewyposażonych w sygnalizację świetlną, spotkania i rozmowy z parlamentarzystami oraz zaprzestanie przekazywania informacji o zdarzeniach do mediów.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wyjaśnia, że funkcjonariusze podległych im służb, otrzymali podwyżki w 2009 oraz 2012 roku. Miało to bezpośredni wpływ na wzrost wysokości nagród rocznych oraz zwiększenie puli funduszu nagród uznaniowych i zapomóg. – Oprócz tego w 2016 roku będą podwyżki dla „mundurówki”. Na ten cel zostaną przeznaczone 394 mln złotych. Kwota będzie podzielona na wszystkie służby podległe MSW i rozdysponowana przez komendantów na poszczególne jednostki – informuje resort.
