W godzinach porannych na trasie Złotoryja –Jawor w okolicach Piotrowic doszło do groźnego zdarzenia drogowego z udziałem motorowerzysty. Mężczyzna codziennie dojeżdżał tą drogą do pracy w Jaworze na skuterze. Tym razem jednak nie dojechał…
Na zdarzenie najechali inni kierowcy, którzy zatrzymali się i wezwali pomoc. Zakrwawiony i potłuczony mężczyzna leżał w rowie, a kilkanaście metrów dalej jego przewrócony motorower. Na miejscu zjawili się jaworscy funkcjonariusze oraz karetka pogotowia.
Okazało się, że podczas jazdy na prostym odcinku drogi kierownica motoroweru zaczęła się dziwnie trząść, kierujący stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Upadek był na tyle niefortunny, że z podejrzeniem złamania ręki i obojczyka motocyklista trafił do szpitala.
Jako przyczynę kolizji obecni na miejscu policjanci podejrzewają wadę techniczną pojazdu bądź błąd w sztuce prowadzenia. Wiadomo, że w kolizji nie uczestniczyły inne pojazdy, a poszkodowany kierujący był trzeźwy.
