Śmieci w gminie Lubin odbiera już gminna spółka – Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Powołano ją, by zoptymalizować koszty odbioru odpadów, ale też poprawić komfort życia mieszkańców.
Pod koniec czerwca do każdej z posesji w gminie Lubin dostarczony został nowy pojemnik na śmieci. Natomiast przez ostatnich kilka dni ze wszystkich gospodarstw firma zewnętrzna, która dotąd odbierała śmieci, zbierała stare pojemniki. Od 1 lipca wszystko miało być już bowiem po nowemu.
– Pokłosiem decyzji wójta Tadeusza Kielana, dotyczącej optymalizacji kosztów związanych z gospodarką odpadami, było przejęcie wywozu odpadów przez powołaną do tego celu spółkę Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Gminy Lubin. Od jutra to PGK realizować będzie te usługi – informuje Maja Grohman, rzecznik wójta Tadeusza Kielana.
Do odbioru odpadów spółka kupiła specjalistyczny samochód, wyposażony w dwie komory, przeznaczony także do odbioru śmieci segregowanych. Auto kosztowało 700 tys. zł. Na wypadek awarii w pogotowiu będzie też czekał jeszcze jeden, wypożyczony samochód. Jak mówi Maja Grohman, jego wynajęcie to koszt 40 zł za godzinę pracy. Oznacza to, że koszty będzie generował tylko wówczas, jeśli będzie pracował.
Od soboty obowiązuje też nowy harmonogram odbioru odpadów, który można pobrać na stronie gminy. Zasady odbioru nie ulegną zmianie. – Zwracamy się z prośbą do mieszkańców o przyjrzenie się nowemu harmonogramowi wywozu odpadów, bo PGK będzie zabierać śmieci, zarówno segregowane, jak i niesegregowane. Chodzi o to, by ta współpraca była jak najlepsza, żeby zoptymalizować działania spółki i żeby komfort życia mieszkańców był wyższy, bo taki był cel – usprawnienie wywozu odpadów na terenie gminy Lubin – dodaje rzeczniczka.
Spółka ma swoją siedzibę w pałacyku w Księginicach. Jej prezesem został Wojciech Dziwiński, który szefuje też Gminnemu Zakładowi Usług Komunalnych. PGK na razie zajmować się będzie tylko odbiorem odpadów, ale do końca roku sukcesywnie przejmować będzie też obowiązki GZUKiM-u. Tym samym od przyszłego roku GZUKiM przestanie funkcjonować.
Fot. UG Lubin
