Gmina Lubin przywitała „okrągłego” mieszkańca

Bruno Wojnicki został piętnastotysięcznym mieszkańcem gminy Lubin. Urodzony kilkanaście dni temu mieszkaniec Karczowisk otrzymał statuetkę i prezent od wójta. Podarki odebrali rodzice, bo sam bohater uroczystości spał w najlepsze.

Bruno urodził się 26 czerwca w Legnicy. Jego mama Kaja od urodzenia mieszka w Karczowiskach i zmieniać tego nie zamierza. Jej mąż Maciej opuścił – z radością, jak twierdzi – miejski zgiełk i dołączył do żony.

Na spotkanie, podczas którego władze gminy przywitały syna państwa Wojnickich, zaproszono także Iwonę Dziatkowiak-Tyczyńską z Chróstnika, która zameldowała się jako 14 999. mieszkanka gminy Lubin oraz Mariusza Kaciubana z Gorzelina, który jest mieszkańcem numer 15 001 mieszkańcem naszego samorządu.

Iwona Dziatkowiak-Tyczyńska pochodzi Jawora, ale związany z Chróstnikiem mąż Piotr nie musiał jej długo przekonywać do budowy domu w jego miejscowości. Obydwoje zapewniają, że decyzji nie żałują. Doczekali się też dwojga dzieci. Julka w czerwcu skończyła sześć lat, a Mikołaj wkrótce będzie miał pięć miesięcy.

Mariusz Kaciuban jako 15 001. obywatel gminy Lubin zameldował się 30 czerwca. Tego dnia w miejscowym spisie mieszkańców pojawiła się też jego żona Arleta oraz córeczki dwuletnia Alicja i sześcioletnia Zuzia. Wszyscy mieszkają w Gorzelinie, skąd pochodzi rodzina pana Mariusza.

– Na piętnastotysięcznego mieszkańca gmina Lubin czekała czternaście lat, ponieważ dziesięciotysięczny mieszkaniec zameldował się u nas w 2003 r. – mówi wójt Tadeusz Kielan. – Po przekroczeniu tej okrągłej liczby może wiele się nie zmienia, ale na pewno świadczy to o rozwoju naszej gminy. Cieszę się, że zyskujemy nowych, młodych mieszkańców, bo to przecież ludzie stanowią o potencjale samorządu. I co najważniejsze są wśród nich maluchy, a z myślą o nich właśnie powstaje nowoczesna baza sportowo-rekreacyjna. Dodatkowi mieszkańcy to także wyższe wpływy z tytułu podatku PIT – dodaje.

.

Dodaj komentarz