Były wójt wraca na stare śmieci

Po czterech latach rządzenia gminą Legnickie Pole Henryk Babuśka wrócił do pracy w Pogotowiu Ratunkowym w Legnicy. Choć, jak zastrzega, nigdy na dobre jej nie porzucił. – Byłem na czteroletnim urlopie bezpłatnym. Dziś po prostu wracam do macierzystego zakładu – komentuje.

Z końcem listopada konkurs na stanowisko dyrektora placówki wygrała Joanna Bronowicka, zastępując na nim wieloletniego szefa legnickiego pogotowia, Andrzeja Hapa. W kuluarach głośno zrobiło się o nominacji dla nowego wicedyrektora. W spekulacjach faworytem był były wójt Legnickiego Pola Henryk Babuśka. Dziś wiadomo już, że plotki się potwierdziły, choć na razie tylko częściowo. Były włodarz podlegnickiej gminy został bowiem kierownikiem działu technicznego.

– Wróciłem na poprzednio zajmowane stanowisko, ponieważ będąc wójtem przebywałem na czteroletnim urlopie bezpłatnym, a pogotowie zawsze było bliskie mojemu sercu. Podkreślam więc, że po prostu wracam do zakładu macierzystego – tłumaczy Babuśka.

Nowy kierownik działu technicznego ma już prawie 30 lat stażu w nadkaczawskiej placówce. Pracę w tutejszym pogotowiu rozpoczął jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku (1983-1986), by po dwóch latach przerwy ponownie wrócić na stanowisko, które zajmował do 2014 r.

Dodaj komentarz