18-latek uciekał przed policją. Teraz może posiedzieć

W ręce jaworskich policjantów wpadł kierowca, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Mężczyzna prowadził samochód z niesprawnym oświetleniem, czym sprowokował działanie mundurowych. Przyczyną ucieczki był jednak inny powód…

Do zdarzenia doszło na ul. Dąbrowskiego w Jaworze, kiedy policjanci miejscowej drogówki postanowili zatrzymać do kontroli kierowcę osobowego opla z niesprawnym oświetleniem. – Mężczyzna, widząc radiowóz i sygnały dawane  przez funkcjonariuszy do zatrzymania, najpierw zwolnił, a następnie gwałtownie przyspieszył. Mundurowi podjęli więc pościg za oddalającym się pojazdem. Kierujący pomimo, wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, nie zamierzał się zatrzymać i poddać kontroli drogowej, uciekając ze znaczną prędkością ulicami miasta, łamał kolejne przepisy. W pewnym momencie porzucił samochód kontynuując pieszą ucieczkę licząc, że zgubi policyjny pościg. Bardzo się jednak przeliczył, gdyż po kilkudziesięciu metrach został ujęty – relacjonuje komisarz Łukasz Kubiś, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.

Po zatrzymaniu okazało się, że za kierownicą opla siedział 18-letni mieszkaniec Jawora. Nie zatrzymał się on do kontroli, ponieważ nie ma i nigdy nie miał prawa jazdy. Dodatkowo okazało się, że samochód, który prowadził jest niesprawny technicznie. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.

– Zgodnie z przepisami, za popełnione przestępstwo, jakim jest nie zatrzymanie się do kontroli drogowej grozić mu może nawet do pięciu lat pozbawienia wolności – dodaje rzecznik jaworskiej policji.

Fot. ilustracyjne

Dodaj komentarz