Żmudziński: Ten punkt nam się należał

Sparta Grębocice zremisowała w meczu trzeciej kolejki Sport Track IV ligi w Legnicy z Orkanem Szczedrzykowice. Podopieczni Pawła Żmudzińskiego tym samym dopisali na swoje konto bardzo ważny punkt z jednym z faworytów całej ligi.

– Nie taki diabeł straszny, ale mieliśmy świadomość, że przyjeżdżamy do jednego z najlepszych zespołów w tej lidze. Przed meczem remis wziąłbym w ciemno, natomiast sam mecz był bardzo wyrównany. Orkan miał karnego, miał dwie, trzy sytuacje ale my również stworzyliśmy sobie cztery sytuacje stuprocentowe, z których powinny wpaść bramki. W drugiej połowie było widać, że Orkan gra u siebie i zależy mu na zdobyciu kompletu punktów. Zaczęli odważniej atakować, szybciej grać piłką a my skupiliśmy się na tym, by nie stracić bramki i coś ugrać z kontry. Los chciał, że dostaliśmy bramkę i musieliśmy zmienić taktykę i pójść mocniej ofensywnie, co zostało nagrodzone trzy minuty przed końcem wyrównującą bramką. – podsumował Paweł Żmudziński, trener Sparty Grębocice.

Drużyna z Grębocic, choć jeszcze kilka minut przed końcem meczu przegrywała to spotkanie mogła nawet wygrać, jednak w doliczonym czasie gry zabrakło chłodnej głowy, by wykorzystać stuprocentową sytuacje.

– Byliśmy w końcówce bardzo blisko wygranej, ale staram się twardo stąpać po ziemi i zdaje sobie sprawę z tego jak wyglądało to spotkanie. Jasne, że jest ból gdy w doliczonym czasie gry ma się piłkę meczową i nie strzela się bramki. Biorąc jednak pod uwagę całe spotkanie to ten punkt nam się należał i na pewno będziemy się z niego cieszyć. – dodaje trener zespołu z Grębocic.

Sparta ma za sobą ciężkie mecze na początku sezonu 2017/2018. Teraz, gdy rywale powinni być chociaż teoretycznie słabsi podopieczni trenera Żmudzińskiego powinni zdobywać więcej punktów.

– Analizując te trzy kolejki to my nie zapominamy z kim graliśmy, bo przyjechały do nas mocne Karkonosze, dzisiaj remis z Orkanem Szczedrzykowice, czyli z dwoma zespołami z czołówki tej ligi. Do tego porażka u beniaminka, po której jest niesamowity niedosyt, że to akurat tam, bo mecz był spokojnie do wygrania. Poprawiliśmy na pewno grę defensywną, tracimy mniej bramek i mnie to cieszy. Wierzę, że w końcu ta skuteczność przyjdzie, bo mamy sytuacje a problem byłby, gdyby tych sytuacji nie było. Chciałbym grać w czubie IV ligi, ale taka jest piłka i nie wiemy na tą chwilę jak to będzie. Na pewno potencjał zespołu jest na to, żeby to tak wyglądało. – kończy Paweł Żmudziński, trener Sparty Grębocice.

Dodaj komentarz