Sparta Grębocice w sobotę poniosła drugą wiosenną porażkę w rundzie wiosennej. Tym razem podopieczni Pawła Żmudzińskiego przegrali na własnym boisku ze Stalą Chocianów 0:1.
– Warunki atmosferyczne nie pozwoliły obu zespołom na rozwinięcie skrzydeł. Z przebiegu spotkania wydaje mi się, że mecz był zdecydowanie na remis. Nie było za dużo sytuacji bramkowych, natomiast jedyna bramka padła z rzutu karnego i Chocianów odnosi zwycięstwo. Warunki, warunkami ale gdzieś tam nasza postawa była na duży minus, bo mamy spory potencjał i stać nas na zdecydowanie lepszą grę. Wyciągamy wnioski, jedziemy na ciężkie spotkanie do Strzegomia i jedziemy po punkty. – mówił po meczu Paweł Żmudziński, trener Sparty Grębocice.
Szkoleniowiec zapytany o to, czego zabrakło by w meczu ze Stalą zdobyć chociaż jeden punkt podkreślał, że być może wyniki poprzednich spotkań nieco uśpiły jego zawodników.
– Myślę, że może chłopcy za szybko dopisali sobie punkty wierząc w swoje umiejętności. Może te cztery zwycięstwa troszeczkę uśpiły ich świadomość i za bardzo uwierzyli w siebie. Taki kubeł zimnej wody nam się przyda, bo jeżeli chodzi o umiejętności piłkarskie stać nas na granie w czołówce ligi, natomiast nikt nam się tutaj nie położy i trzeba walczyć. – dodaje Żmudziński.
