Świetna postawa w defensywie nie wystarczyła, by zdobyć punkty z najmocniejszym zespołem klasy okręgowej, jednak porażka 0:1 z KS Polkowice ujmy zawodnikom Górnika Złotoryja nie przynosi.
Przez 63. minuty złotoryjanie dzielnie bronili się przed atakami swoich rywali. Niestety po godzinie gry w ponad 35-stopniowym upale popełnili błąd w kryciu, który skrzętnie wykorzystał Krzysztof Drzazga. Faworyci wygrali, jednak zadowoleni z swojej gry byli także zawodnicy Górnika.
– Myślę, że nie zagraliśmy źle, ale co z tego skoro nie udało nam się zdobyć nawet jednego punktu. Jednak biorąc pod uwagę ostatnie wyniki Polkowic, to myślę że plamy nie daliśmy – mówi Łukasz Łuniewski, bramkarz Górnika Złotoryja
Przed Górnikiem Złotoryja jeszcze jedno spotkanie, które zadecyduje o tym, które miejsce zajmą na koniec sezonu. Rywalem podopiecznych Andrzeja Kisiela będzie Chrobry II Głogów.
