Polskie juniorki wywalczyły pierwszy w historii kobiecych młodzieżowych rozgrywek medal mistrzostw świata. Historia nieprawdopodobna, bo Polki na imprezę rozgrywaną w Heraklonie dostały się dzięki dzikiej karcie przyznanej na miesiąc przed rozpoczęciem turnieju.
W małym finale drużyna Karoliny Pedy spotkała się z reprezentacją Węgier. To właśnie z Madziarkami Biało-Czerwone rozpoczęły rywalizację w greckim mundialu. 14. czerwca Węgierki zainkasowały pierwsze punkty w Grecji pokonując Polki 2:0. Sześć dni później polskie juniorki udowodniły, że w sporcie rzadko coś zdarza się dwa razy.
Złoto wywalczyły Hiszpanki, które w wielkim finale pokonały Niderlandy.