Za nami mecz 15. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn, w którym MKS Zagłębie Lubin przegrało wyraźnie z Vive Targi Kielce 24:28 (13:21).
Dwie pierwsze bramki zdobyli zawodnicy z numerem 19 na koszulkach – najpierw Michał Bartczak, później Krzysztof Lijewski. Dzięki bardzo dobrej postawie w bramce Patryka Małeckiego swoją drugą bramkę kielczanie zdobyli dopiero w siódmej minucie spotkania, za sprawą Manuela Strleka. W 10. minucie było już jednak 6:1 na korzyść Vive. W 13. minucie miedziowi zmniejszyli straty do dwóch bramek – 5:7. Do tego czasu podopieczni Talanta Duszebajewa zaczęli odjeżdżać gospodarzom. W 23. minucie przyjezdni prowadzi 16:8. Ośmiobramkowa przewaga utrzymała się do przerwy.
W drugiej połowie kielczanie zdeklasowali miedziowych, zdobywając dziesięć bramek z rzędu. Na kwadrans przed końcem spotkania na tablicy wyników widniało 17:35. W 50. minucie kibice zgromadzeni w komplecie w hali SP 14, byli świadkami już 60. bramek – 20 dla Zagłębia, 40. dla Vive. Ogólnie obejrzeli aż 72. bramki z czego 48 zdobyli przyjezdni.
MKS Zagłębie Lubin – KS Vive Tragi Kielce 24:48 (13:21)
Zagłębie: Małecki, Dudek, Kubiszewski – Michałów, Stankiewicz 4, Gumiński 5, Rosiek 2, Kużdeba 1, Przybylski 1, Szymyślik 4, Wolski 2, Paluch 2, Bartczak 1, Starzyński, Kulenović 2.
Vive: Losert, Szmal – Grabarczyk 3, Jurecki 3, Tkaczyk 3, Olafsson 11, Bielecki 4, Jachlewski 3, Strlek 5, Lijewski 4, Buntić 2, Musa 3, Zorman, Cupić 6, Chrapkowski 1.
Sędziowali: Rafał Krawczyk, Grzegorz Wojtyczka, Delegat ZPRP: Zbigniew Tarczykowski.
Widzów: 600 (komplet)
fot. Paweł Andrachiewicz
