Zaniepokojeni lokatorzy zgłosili na policję prośbę o pomoc w ustaleniu stanu zdrowia sąsiada. Od kilku dni nie wychodził z domu, wcześniej przebywał w szpitalu, nie odpowiadał na pukania do drzwi. Na miejscu zjawiła się straż, policja, w pogotowiu czekał Zespół Ratownictwa Medycznego.
Sytuacja miała miejsce w jednej z kamienic przy ul. Dąbrowskiego w Jaworze. Z naszych informacji wynika, że starszy mężczyzna mieszkał samotnie. W obecnym czasie sąsiedzi bardziej interesują się innymi, pomagają, robią zakupy osobom samotnym. Zmartwienia lokatorów okazały się jak najbardziej uzasadnione, bo wcześniej regularnie widywali 60-latka na korytarzu. W obecności policji strażacy przy pomocy łomu wyważyli drzwi. Pierwsi weszli wyposażeni w maski i rękawice ratownicy medyczni, którzy stwierdzili zgon mężczyzny. Oficjalnie potwierdził to później lekarz. Mieszkanie nie było na liście miejsc objętych kwarantanną. Czynności na miejscu wykonywała grupa kryminalna policji.
– Zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, nie było konieczności zabezpieczania zwłok celem wykonania sekcji – powiedziała nam Zastępca Prokuratora Rejonowego, Aleksandra Pokorska-Czurko.
Galeria zdjęć:
fot. Daniel Śmiłowski
