Trawka: Na czwarte miejsce nie będziemy narzekać

trawkaSparta Parszowice w trzech wiosennych spotkaniach grupy II legnickiej A-klasy zdobyła komplet punktów. Podopieczni Karola Sitarskiego w niedzielę wygrali z Orłem Mikołajowice co z całą pewnością jest dobrym prognostykiem przed czekającą ich potyczką z trzecim zespołem ligi – Ikarem Miłogostowice.

– Dzisiejszy mecz wyglądał w wykonaniu chłopaków bardzo dobrze. Frekwencja dopisała, w pierwszej połowie praktycznie dominowaliśmy, bo goście zrobili nam dwie akcje po których strzelili bramki, ale udało nam się tą połowę wyprowadzić na prowadzenie. Druga połowa to już całkowita nasza dominacja, strzelone kolejne trzy bramki i wynik, który na pewno cieszy zarówno naszych kibiców jak i zarząd, trenera i wszystkich zawodników. – mówi Wojciech Trawka, prezes Sparty Parszowice.

Tak jak zostało już wspomniane teraz przed Spartą zdecydowanie trudniejsze zadanie, ponieważ starcie z podrażnionym Ikarem Miłogostowice, który w ostatnim meczu uległ ZZPD Górnikowi Lubin i jeśli wciąż chce marzyć o zajęciu pierwszego miejsca w grupie II legnickiej A-klasy to ze Spartą będzie musiał wygrać.

– Na Ikara jakoś nie wiadomo jak mocno motywować się nie musimy, bo jest to drużyna z czołówki i wiemy, że żeby im się przeciwstawić to musimy rozegrać dobre spotkanie. Jest to jeden z niekwestionowanych liderów w naszej grupie i chcielibyśmy wypaść jak najlepiej na tle drużyny, która najprawdopodobniej w przyszłym sezonie występować będzie klasę wyżej. – dodaje prezes klubu z Parszowic.

Po rozegraniu osiemnastu kolejek Sparta zajmuje piąte miejsce w tabeli, jednak do czwartego ZZPD Górnika Lubin traci tylko jeden punkt.

– Przed sezonem rozmawialiśmy i chcieliśmy zakończyć ligę na najlepszym miejscu w naszej historii, czyli na trzecim miejscu. Przewaga się zrobiła zbyt duża do tej trójki, ale na czwarte miejsce też nie będziemy narzekać, bo jak każdy klub my również mamy jakieś tam swoje problemy, zawirowania w trakcie rundy poprzedniej. Na razie to fajnie wszystko wygląda i fajnie by było jakby to czwarte miejsce zostało. – kończy Wojciech Trawka.

Dodaj komentarz