LUBIN. Szlagier dla Zagłębia!

LH1-200116

Szlagierowe spotkanie 17. kolejki PGNiG Superligi piłkarek ręcznych zakończyło się wygraną ekipy z Lubina. KGHM Metraco Zagłębie pokonało po wielkich emocjach MKS Selgros Lublin 23:22 (12:10).

Przez całą pierwszą połowę na parkiecie trwała wymiana ciosów i wynik oscylował w okolicach remisu. W 2. minucie Dorota Małek zdobyła inauguracyjną bramkę. Chwilę później odpowiedziała Kinga Lalewicz, ale drugi raz trafiła Małek. Na pierwsze prowadzenie w meczu podopieczne Bożeny Karkut wyszły w 10. minucie, po dwóch z rzędu bramkach Juliany Malty. Chwilę później Ekaterinę Dzhukevą pokonała Kinga Lalewicz i mieliśmy 5:3. W 13. minucie przy stanie 6:4 miedziowe grały w podwójnym osłabieniu, gdyż parkiet z powodu kar musiały opuścić Janessa Jelić i Karolina Semeniuk-Olchawa. Tę część gry lubinianki przegrały tylko 0:1 i wciąż prowadziły – do 17 minuty, kiedy był remis po 6. MKS odzyskał prowadzenie, kiedy Monikę Maliczkiewicz pokonała Marta Gęga. W 23. minucie znów wygrywało Zagłębie, trzy minuty później już MKS. Na najwyższe w tej części spotkania, czyli 2-bramkowe prowadzenie miedziowe wyszły w 30. minucie.

Od początku drugiej połowy zawodniczki z Lubelszczyzny grały w przewadze, ale to miedziowe za sprawą Juliany Malty zdobyły pierwszą bramkę i było 13:10. Na pierwsze trafienie po przerwie MKS czekał 3 i pół minuty. Pięć minut po wznowieniu gry kontuzji kolana doznała zawodniczka z Brazylii i przy pomocy sztabu medycznego opuściła parkiet. Zagłębie bez swojej rozgrywającej nadal imponowało szczególnie grą w defensywie, podpartą dobrą postawą w bramce Nataszy Tsvirko. W 40. minucie na tablicy wyników było 16:12 na korzyść Zagłębia, dziesięć minut później 20:16. Kilkadziesiąt sekund później miedziowe prowadziły dwoma bramkami, a na domiar złego parkiet z powodu kary musiała opuścić Kaja Załęczna. Ten fakt szybko wykorzystał MKS i zrobił się remis po 20. Strzelecką niemoc miedziowe przerwały w 54. minucie, po powrocie na parkiet swojej skrzydłowej i znów wygrywały – 21:20. Ostatnie fragmenty spotkania to gra nerwów. W 58. minucie znów trafiła Kaja Załęczna, ale kilkanaście sekund później odpowiedziała Marta Gęga. Na półtorej minuty przed końcem znów trafiła Kaja, dla której była to trzecia bramka z rzędu. Na 40. sekund przed końcem rzut Małgorzaty Roli obroniła Natasza Tsvirko i piłkę miało Zagłębia. Faul w ataku popełniła jednak Anna Pałgan ale chwilę później zrehabilitowała się dobrą postawą w obronie. Rzut wolny bezpośredni w ostatniej sekundzie Alina Wojtas ale piłka poszybowała dużo nad poprzeczką. Po końcowej syrenie miedziowe wraz ze swoimi kibicami, którzy stawili się w komplecie, odtańczyły taniec radości.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin – MKS Selgros Lublin 23:22 (12:10)

Zagłębie: Maliczkiewicz, Tsvirko, Chojnacka – Załęczna 4, Tracz, Piekarz, Pałgan 4, Semeniuk-Olchawa 3, Obrusiewicz 3, Paluch, Jelić 2, Lalewicz 3, Bader 1, Walczak, Jochymek 1, Malta 2.

MKS: Dzhukeva, Gawlik, Baranowska – Konsur, Małek 7, Kocela, Rola 2, Gęga 7, Wojdat, Drabik 3, Nestsiariuk 3, Mihdaliova, Skrzyniarz, Syncerz, Kozimur, Wojtas.

Sędziowali: Ciesielski – Bąk, Delegat ZPRP: Zbigniew Tarczykowski

Widzów: komplet

LH1-199550

LH1-199577

LH1-199593

LH1-199648

LH1-199769

LH1-200104

Fot. Łukasz Haznar

Dodaj komentarz