SMK w finale trzeciej ligi!

smkKoszykarze SMK Lubin sprawili swoim kibicom miłą niespodziankę. Lubinianie awansowali do kolejnego etapu walki o awans do drugiej ligi!

Turnieje półfinałowe trzeciej ligi koszykówki mężczyzn do tych, z kategorii bardzo ciężkich. Trzy mecze na wysokim poziomie w ciągu trzech dni powodują, że często dochodzi do niespodzianek, szczególnie w ostatniej kolejce, kiedy zmęczenie jest ekstremalne.

Lubinianie jechali na baraże w roli kopciuszka. Nasza drużyna dostała „dziką kartę” i z piątego miejsca regionu dolnośląsko-lubuskiego mierzyła się z KS Kosz Pleszew (I miejsce region wielkopolski), IAK Inowrocław (II miejsce region kujawsko pomorski), oraz KKS Tarnowskie Góry (zgłoszony jako III miejsce z regionu Śląsko-Opolskiego).

Gospodarze z Pleszewa okazali się nieznacznie lepsi od SMK i po bardzo dobrym spotkaniu wygrali 81:70. W sobotę Lubinianie po dramatycznym meczu i dogrywce pokonali KKS Tarnowskie Góry 72-65. Pozostawało wygrać z IAK Inowrocław. Rozpędzeni miedziowi nie wypuścili tej szansy z rąk i w niedzielę rozgromili przeciwnika 102-55. Historyczny sukces stał się faktem.

W dniach 12-14.05 SMK Lubin wyjedzie do Warszawy, gdzie rozegra turniej finałowy z MUKS Hutnik Warszawa (I miejsce region mazowiecki), MUKS 1811 Unia Tarnów (3 miejsce region małopolski).

– W finałach nie ma przypadkowych drużyn, każdy, kto tam gra wie jak utrzymać pełną koncentrację w każdym meczu i przygotować się fizycznie do trzydniowego maratonu. My, podobnie jak w turnieju w Pleszewie nie mamy nic do stracenia. Już teraz możemy powiedzieć, że odnieśliśmy największy sukces w historii klubu. Myślę, że ten brak ciśnienia również jest pomocny – mówi Łukasz Skibiński – Korzystając z okazji bardzo chciałbym podziękować całej drużynie, za to, że zaufali mi w stu procentach. Dla mnie to był debiut na trenerskiej ławce, a świadomość, że chłopaki słuchają i wierzą, że podejmę odpowiednią decyzję pomogła mi w poprowadzeniu nas przez te ciężkie mecze. Oczywiście bez przygotowania, którego pilnował Wojtek Jaworski nie byłoby tego sukcesu, ale tym właśnie pokazujemy, jak wielką drużyną jesteśmy. Wierzę, że mając taką chemię w zespole jesteśmy w stanie wygrać z każdym i z takim nastawieniem pojedziemy do Warszawy – dodaje grający trener SMK Lubin.

Dodaj komentarz