To był trzeci mecz legnickiej drużyny na przestrzeni siedmiu dni, można więc było mieć obawy o jej dyspozycję. Tym bardziej, że w nogach miała środowe spotkanie ze Śląskiem, które kosztowało przecież sporo sił. Obawy okazały się jednak zbędne. Siódemka w Zielonej Górze rozegrała bowiem kolejny świetny mecz i bez problemów zainkasowała komplet punktów.
– Wynik wskazuje, że był to kontrolowany przez nas mecz. Niby tak było, ale z drugiej strony musieliśmy być czujni. Przez większość czasu mieliśmy przewagę 6-7 bramek, tyle że cały czas czuliśmy na plecach oddech rywali. Oni cały czas byli w grze, nie poddawali się. Dlatego chwała moim zawodnikom za zachowanie pełnej koncentracji przez 60 minut. Bałem się trochę, że po świetnym środowym spotkaniu ze Śląskiem, ciężko będzie powtórzyć dobry występ. Na szczęście zagraliśmy bardzo solidnie. Muszę przyznać, że AZS zaprezentował się bardzo przyzwoicie, gospodarze sprawili nam nieco problemów prezentując się dobrze w obronie – podsumował Piotr Będzikowski, szkoleniowiec legnickiej drużyny.
PKM Zachód AZS Zielona Góra – Siódemka Miedź Legnica 24:30 (11:17)
AZS: Mańczak, Paklerski – Chomenko 3, Franaszek 2, Góral 4, Górecki, Jaszczuk 2, Kiersnowski 3, Kociszewski, Kuliński 7, Należyty, Siedlecki, Skawiński 3, Chałupka, Więdłocha.
Siódemka: Mazur, Dekarz, Stachurski – Paterek 7, Styrcz 6, Jaśkowski 4, Pawłowski 1, Czarnecki 2, Wychowaniec 1, Przybylak, Bogudziński 1, Siwak 2, Kowalik 5, Skrabania 1, Nowosielski.
Fot. siodemka.legnica.pl
