Mecz zapowiadał się jako szlagier grupy B na zapleczu Superligi, tymczasem był on bardzo jednostronnym widowiskiem. Legniczanie zdominowali rywali i wygrali różnicą aż piętnastu trafień. Jeszcze w pierwszej połowie szczypiorniści Śląska mogli mieć nadzieję na korzystny wynik, jednak wszelkie nadzieje rywali gospodarze rozwiali w drugiej części meczu. Siódemka z minuty na minutę powiększała swoją przewagę i nie pozostawiła derbowym rywalom złudzeń.
– Liczyłem oczywiście na wygraną, ale na pewno nie w takich rozmiarach. Graliśmy przecież z bardzo dobrą, czołową pierwszoligową drużyną. Mój zespół rozegrał kapitalny mecz. Świetnie działała nasza obrona, dzięki której mogliśmy kontrować, a do tego mamy zawodników wręcz stworzonych. Nikogo nie mam zamiaru wyróżniać, bo wszyscy bez wyjątku, pokazali się z bardzo dobrej strony. Funkcjonowaliśmy dziś jako drużyna, sprawnie działający mechanizm przez 60 minut – podsumował Piotr Będzikowski, szkoleniowiec legnickiej drużyny.
Siódemka Miedź została nowym liderem tabeli. W sobotę (12 grudnia) na zakończenie pierwszej rundy zagra w Zielonej Górze z tamtejszym AZS-em.
Siódemka Miedź Legnica – Śląsk Wrocław 33:18 (15:11)
Siódemka: Mazur, Dekarz, Stachurski – Przybylak 1, Siwak 3, Czarnecki 1, Jaśkowski 4, Skrabania 4, Bogudziński 1, Pawłowski 2, Wychowaniec 3, Styrcz 8, Paterek 6, Kowalik, Nowosielski, Szczepanek.
Śląsk: Młoczyński, Galle, Letki – Marciniak 4, Markiewicz 2, Koprowski 1, Burzyński 2, Mistak 1, Wewiórski 5, Salacz 3, Cegłowski, Palica, Tkaczyk, Ziemiński, Herudziński, Okapa.
Fot. MSPR Siódemka Miedź/Andrzej Trzeciak (TuLegnica.pl)
