Zawisza Serby jest największym objawieniem grupy I legnickiej A-klasy. Drużyna prowadzona przez Leszka Lesińskiego wiosną zdobyła w dziewięciu spotkaniach aż 22 punkty. Równie wiele zdobył tylko lider – UKS Huta Przemków. Drużyna z Serbów w niedzielę sprawiła niespodziankę pokonując 2:0 wicelidera – Płomień Radwanice.
– Było widać w tym meczu zaangażowanie całej drużyny we wszystkich formacjach. Graliśmy jednym napastnikiem, bo wysypał nam się środkowy obrońca, dlatego musiałem ja zagrać choć jest to pierwszy mój mecz i środkowy pomocnik. Zrobiliśmy trzech w środku i to wypaliło. Broniliśmy na swojej połowie i graliśmy z konterki. – mówił po meczu Leszek Lesiński, trener Zawiszy Serby.
Teraz przed podopiecznymi trenera Lesińskiego wyjazdowe spotkanie z Koroną Czernina, a po nim kolejny sprawdzian. Do Serbów przyjedzie inny kandydat do awansu – Mieszko Ruszowice.
– Teraz jedziemy do Czerniny. Myślę, że tam będzie wygrana, bo gramy w Górze na pięknej murawie. Lubimy taką murawę, choć u nas jeszcze jest źle, ale staramy się by była lepsza. Potem mamy mecz z Ruszowicami i też chcemy wygrać, by zrobić niespodziankę z pierwszą czwórką. – dodaje szkoleniowiec Zawiszy.
W Serbach mają ambitne plany na przyszłość. Jak mówi trener Lesiński jego drużyna chce w przyszłym sezonie powalczyć o awans do okręgówki.
– W tej rundzie powiedzieliśmy sobie, że chcemy zająć miejsce w pierwszej piątce. Co wyjdzie z tego to zobaczymy. Mamy pół roku na przygotowanie a za rok chcemy spróbować zrobić okręgówkę. – kończy Leszek Lesiński.
mówcą to on nie jest… i jaki skromny