REGION. Taciak zwycięzcą wyścigu

IMG_4114

Zwycięstwem Stefana Schumachera (Christina Watches – Kuma) zakończyła się 30-kilometrowa indywidualna jazda na czas, która uwieńczyła zmagania w wyścigu Szlakiem Grodów Piastowskich. Po triumf w końcowej klasyfikacji generalnej sięgnął z kolei Mateusz Taciak (CCC Polsat Polkowice).

Ostatnim z etapów rozegranych w ramach tegorocznej edycji wyścigu Szlakiem Grodów Piastowskich była jazda indywidualna na czas. Zawodnicy zmierzyć się musieli z 30-kilometrową, praktycznie płaską trasą. Największą przeszkodę stanowił silny wiatr, który towarzyszył kolarzom w rywalizacji. Wiatr wzmagał się w miarę upływu czasu, a zawodnicy zajmujący czołowe miejsca w klasyfikacji dodatkowo walczyć musieli z deszczem.

Długi dystans oznaczał, że na mecie należało spodziewać się sporych różnic czasowych i tym samym zmian w generalce. Bardzo szybko prowadzenie na 3. etapie objął Stefan Schumacher. Niemiec ścigający się w ekipie Christina Watches – Kuma na mecie zameldował się po upływie 38 minut i 31 sekund i trudno było spodziewać się, by jadący w coraz gorszych warunkach pogodowych rywale mogli go pokonać. Tak też rzeczywiście było – kolejni zawodnicy przekraczający białą kreskę odnotowywali raz mniejsze, jak większe straty.

Ci, którzy najbardziej mogli zagrozić utrzymującemu prowadzenie Schumacherowi, startowali jako ostatni. Najbliżej pokonania Niemca był Mateusz Taciak (CCC Polsat Polkowice), jednak jadąc w strugach deszczu stracił 3 sekundy. Mimo tej porażki, Taciak miał powody do zadowolenia, bowiem nadrobił on wystarczająco dużo czasu nad liderem wyścigu Gregą Bole (Vini Fantini – Nippo – De Rosa) i sięgnął po zwycięstwo w końcowej klasyfikacji generalnej.

Spośród Polskich zawodników wysoko finiszowali dziś także Marek Rutkiewicz (CCC Polsat Polkowice – 4. miejsce, + 26 sekund), Kamil Gradek (BDC MarcPol Team – 5. miejsce, + 37 sekund) oraz Andrzej Bartkiewicz (Reprezentacja Polski – 7. miejsce, + 39 sekund).

Na podium wyścigu, obok zwycięskiego Taciaka, stanęli Marek Rutkiewicz i Silvio Herklotz (Team Stolting).

Dodaj komentarz