RADWANICE. Prokop: Rywalizacja o awans podnosi poziom

Prokop2Płomień Radwanice w miniony weekend odniósł kolejne zwycięstwo w grupie I legnickiej A-klasy. Tym razem podopieczni Mirosława Prokopa pokonali na własnym boisku Orzeł Czerna 6:1.

– Nie sam wynik jest tutaj ważny, bo to co pokazują w dniu dzisiejszym to myślę, że kibice życzyliby sobie troszeczkę lepszej gry przy takim wyniku. Mieliśmy dużo sytuacji, dużo nie wykorzystaliśmy. Przeciwnik być może jest na tyle słaby, ale ja powiem szczerze, że nasza gra dzisiaj mnie nie zadowala. – mówił w przerwie meczu z Orłem Mirosław Prokop, trener Płomienia Radwanice.

W meczu z Orłem zawodnicy Płomienia Radwanice złapali głupie kartki. Wśród nich także Arkadiusz Sioma, który będzie musiał pauzować w meczu z Dragonem Jaczów.

– W każdym zespole, w którym trenowałem to walczyłem z tym i to jest trudne, by wśród zawodników to wyplewić.  Tu są emocje jakieś tam chwilowe i później tego żałują. Ja zawsze powtarzam, że sędziowie są od sędziowania a my jesteśmy od grania. – dodaje szkoleniowiec zespołu z Radwanic.

W rundzie wiosennej Płomień imponuje formą, bo podopieczni trenera Prokopa w czterech spotkaniach zdobyli komplet punktów. Ważna była także wygrana z bezpośrednim rywalem w walce o awans – Mieszkiem Ruszowice.

– Nie mieliśmy akurat na Mieszko takiego pełnego składu, ale wiadomo, że te zespoły z czuba bardziej się mobilizują. Naprawdę byliśmy mocno skoncentrowani, zdeterminowani i zagraliśmy jedno z lepszych spotkań do tej pory. – podkreśla trener Prokop.

Pierwsze wiosenne kolejki potwierdzają, że najprawdopodobniej do samego końca będzie toczyła się walka o awans do okręgówki pomiędzy czterema zespołami.

– Fajnie, że w tym uczestniczą cztery zespoły, bo liczy się dawny Arkon, Buczyna i mimo tej porażki będą się liczyły Ruszowice. Większa rywalizacja podnosi pewnie poziom sportowy. – mówi Mirosław Prokop.

Decydujące o losach awansu mogą się okazać straty punktowe z zespołami z dołu tabeli.

– Myślę, że zespoły z tej czwórki, które potracą punkty z tymi słabszymi drużynami to najprawdopodobniej odpadną z walki o awans. Trzeba walczyć, próbować mobilizować tych chłopców, by właśnie na te słabsze zespoły byli w stu procentach zmobilizowani. – kończy trener Płomienia Radwanice.

 

Dodaj komentarz