W Pucharze bez niespodzianki (WIDEO)

Nie było niespodzianki w hali przy ul. Lotniczej. Siódemka Miedź Legnica przegrała 17:35 z Azotami Puławy w ćwierćfinale PGNiG Pucharu Polski i pożegnała się z rozgrywkami. Mecz był jednostronnym widowiskiem.

Naszpikowane gwiazdami Azoty do meczu z legnickim pierwszoligowcem podeszły bez żadnej taryfy ulgowej. Trener Lars Walther posłał na parkiet m.in. Michała Jureckiego, Michała Szybę, Pawła Podsiadłę, Piotra Jarosiewicza czy Wadima Bogdanowa. Po 20 minutach Azoty wygrywały w Legnicy 14:4 i sprawa awansu do Final Four była wówczas wyjaśniona.

Dla młodej legnickiej ekipy starcie z jedną z czołowych drużyn Superligi było doskonałą lekcją, która ma zaprocentować w meczach na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej.

-Azoty były poza naszym zasięgiem. Nie byliśmy w stanie przeciwstawić się, bo zabrakło nam argumentów. Dysproporcja warunków fizycznych, siły i dynamiki była aż nadto widoczna, ale tego się spodziewaliśmy. Na szczęście z takimi rywalami w I lidze nie będziemy się spotykali. Otrzymaliśmy bardzo pożyteczną lekcję od jednej z najlepszych obecnie drużyn w Polsce – mówił po meczu Piotr Będzikowski, trener Siódemki Miedź Legnica.

29 sierpnia, w hali przy ul. Lotniczej w Legnicy odbędzie się II Memoriał Zdzisława Woźniaka. W turnieju zagrają: Siódemka Miedź Legnica, Zagłębie Lubin, Olimp Grodków i AZS Zielona Góra.

MECZ:

Dodaj komentarz