Davide Rebellin rozpoczął zmagania w Volta Ciclista a Catalunya od dwudziestego drugiego miejsca. Etap otwierający wyścig padł łupem Nacera Bouhanniego (Cofidis).
W zeszłym roku na bardzo podobnej trasie, Maciej Paterski sięgnął po pierwsze zwycięstwo dla CCC Sprandi Polkowice, w wyścigu rangi UCI World Tour. Etap w edycji 2016 liczył 176 pofałdowanych kilometrów, uwzględniał 5 premii górskich, a start i meta znajdowały się w miejscowości Calella.
Po kilku początkowych próbach ataku, oderwać zdołała się 3-osobowa grupka. Byli w niej Luis Mas (Caja Rural), Boris Dron (Wanty) i Cameron Meyer (Dimension Data). Wypracowali oni 6-minutowy zapas. Tym razem (w przeciwieństwie do 2015 roku, gdy peleton pozwolił ucieczce osiągnąć ponad 15-minutową przewagę) grupa zasadnicza wcześnie rozpoczęła pogoń i doścignęła uciekinierów 43 kilometry przed metą.
Kolejny ruch wykonał Louis Vervaeke (Lotto-Soudal), który ruszył solo i odjechał na 30 sekund. Później dołączyli do niego Maxime Bouet, Carlos Verona (Etixx – Quick Step), Axel Domont (AG2R La Mondiale), Brent Bookwalker (BMC Racing Team), George Preidler (Team Giant – Alpecin) i Matthias Frank (IAM Cycling), ale ostatecznie wszyscy zostali wchłonięci 20 kilometrów przed końcem.
Na finałowych 5 kilometrach na solową akcję zdecydował się jeszcze Nicholas Roche (Team Sky), ale jego próba również okazała się nieskuteczna. Na „kreskę” wpadł peleton, a z niego najszybszy był Nacer Bouhanni (Cofidis). Francuz pokonał Bena Swifta (Team Sky) i Darela Impey’a (Orica GreenEDGE). Davide Rebellin zameldował się na dwudziestej drugiej pozycji.
Źródło: CCC Sprandi Polkowice
