Pierwsza porażka Miedzi w tym roku

W meczu 29. kolejki Nice I Ligi Miedź przegrała na wyjeździe z GKS-em Tychy 0:1 (0:0). Triumf drużynie byłego opiekuna legniczan, Ryszarda Tarasiewicza, dało trafienie Łukasza Grzeszczyka.

Po meczu dwóch najlepiej punktujących I-ligowych ekip w tym roku kibice mieli prawo spodziewać się dziś fajerwerków. Na emocje musieli jednak czekać aż do 50. minuty, kiedy Łukasz Grzeszczyk przymierzył zza linii pola karnego. Kapitanowi GKS-u wyszło piękne uderzenie – Łukasz Sapela wyciągnął się jak struna, ale był bez szans. Dopiero ten gol ożywił spotkanie. Wcześniej ani gospodarze, ani goście nie byli w stanie stworzyć poważnego zagrożenia pod bramką rywala. Efektem bezbramkowy remis do przerwy. W pierwszej części spotkania najlepszą okazję miał chyba Wojciech Łobodziński, jednak wbiegając na pole karne uderzył zbyt mocno i piłka poszybowała nad poprzeczką.

Utrata gola zmusiła legniczan do bardziej zdecydowanego ataku. Długimi fragmentami Miedź potrafiła zamknąć tyszan w szesnastce, stuprocentowych okazji wciąż jednak brakowało. Dopiero dwójkowa akcja Fabiana Piaseckiego z Mateuszem Piątkowskim z 72. min mogła być dla ekipy Dominika Nowaka sygnałem do ataku. Nic z tego, bo ten drugi ostatecznie uderzył wprost w Konrada Jałochę. W dodatku zaledwie 2 min. później jeszcze lepszą okazję miał GKS. Podwyższyć prowadzenie mógł Grzeszczyk, ale tym razem Sapela odbił futbolówkę. Do ostatnich minut Miedź starała się odrobić straty, a tyszanie odgryzali się groźnymi kontrami, więcej bramek już jednak nie padło.

Dzięki zwycięstwu zespół Ryszarda Tarasiewicza, dobrze znanego zresztą przy Orła Białego, przegonił Miedź w wyścigu najlepiej punktującej ekipy w tym roku na boiskach Nice I Ligi. Zielono-niebiesko-czerwoni wciąż są liderem, mają 5 punktów przewagi nad drugą w stawce Stalą Mielec, jednak to może się zmienić, gdy swoje spotkania w ramach tej kolejki rozegrają GKS Katowice i Chojniczanka Chojnice, które także tracą pieć „oczek” do pierwszego miejsca w tabeli.

– To nie było nasze granie. Trzeba jak najszybciej zapomnieć o tym meczu, bo przewaga może szybko stopnieć – podsumował poirytowany kapitan Łobodziński.

Szansa na wymazanie porażki z pamięci kibiców już w środę, 9 maja, gdy do Legnicy przyjedzie Olimpia Grudziądz.

GKS Tychy – Miedź Legnica 1:0 (0:0).
Bramki: 50. Grzeszczyk.
Miedź: Sapela – Zieliński, de Amo, Osyra Ż, Bartczak Ż (85. Deleu) – Łobodziński Ż, Mystkowski (85. Idzik), Forsell (67. Garguła), Augustyniak, Piasecki Ż – Piątkowski.

Dodaj komentarz