Victoria Parchów bardzo dobrze zainaugurowała wiosenne zmagania. Potwierdziła to także w meczu z Pogonią Góra, z którą wygrała 3:0 do przerwy prowadząc jedną bramką.
– Problem polega na tym, że mamy trochę sytuacji i składnych akcji, tylko po prostu nie mamy tego wykończenia. – mówił w przerwie meczu Marek Piórko, zawodnik Victorii Parchów.
Dzięki dobrej dyspozycji w rundzie wiosennej drużyna z Parchowa wskoczyła już na piąte miejsce w tabeli.
– Mamy dobrych zawodników, tylko ostatnio taka momentalna wpadka 2:2 z Komornikami, ale to uczy nas, że nie potrafimy grać na innych boiskach. Oczywiście każde boisko jest takie samo, ale jesteśmy przyzwyczajeni do gry u siebie i tutaj idzie nam najlepiej. – dodaje Piórko.
W Parchowie wszyscy żałują, że Victoria jesienią straciła aż tyle punktów. Teraz ta strata jest nie do nadrobienia, by walczyć o awans do okręgówki.
– Nasze ambicje były w ogóle na okręgówkę. Po pierwszych meczach myśleliśmy, że jesteśmy na dobrej drodze ale zdarzyły się wpadki, jednak walczymy do końca. – podkreślał zawodnik Victorii Parchów.
Kolejnym rywalem Victorii Parchów będzie Zawisza Serby.