W finale D igrzysk olimpijskich, reprezentantki Polski w składzie Natalia Czerwonka, Luiza Złotowski i Karolina Bosiek, pokonały zawodniczki Korei Południowej i zajęły ostatecznie 7. miejsce w drużynowym wyścigu w łyżwiarstwie szybkim.
W biegu nasze panczenistki mogły poprawić swoją pozycję o jedną i tak też się stało, ale to jedna z dwóch ważnych kwestii podczas startu drużynowego finału D. Drugą był prezent urodzinowy dla 18-letniej Karoliny Bosiek, która decyzją trenerów zastąpiła Katarzynę Bachledę-Curuś podczas dzisiejszej rywalizacji.
– Biegło się bardzo dobrze, tym bardziej, że o dwadzieścia lat odmłodziłyśmy się w dwa dni. Ten czas był dla mnie naprawdę bardzo ciężki, szczególnie dla mojej głowy. Cieszę się jednak, że dziś pozostaną mi pozytywne emocje. Starałyśmy się z Luizą i Karoliną stworzyć fajną atmosferę przed biegiem, udało nam się to zrobić, mimo że jest ona dużo od nas młodsza. Cały bieg komunikowałyśmy się, co jest bardzo ważne w biegu drużynowym. Przejechałyśmy równo i razem co bardzo cieszy. Mam nadzieje że wynik 3,03 będzie naszym wyjściowym wynikiem tego nowego składu. Dziękuje przy tej okazji za wsparcie w moich przygotowaniach miastu i panu prezydentowi, bo to dzięki nim mogłam odbudować się po wypadku i być najlepszą polską zawodniczką! I Na pewno jeszcze nie raz dostarczę mieszkańcom Lubina pozytywnych emocji – komentuje Natalia Czerwonka, lubińska panczenistka reprezentująca Polskę podczas igrzysk olimpijskich w Korei Południowej.
