Od przyszłego sezonu czeka nas spora rewolucja w rozgrywkach piłkarskich na niższych szczeblach rozgrywkowych. Prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej na swoim koncie na Twitterze, że związek przestanie respektować umowy o współpracy, z czego bardzo często korzystały kluby.
To z całą pewnością będzie oznaczało spore poruszenie, ponieważ wiele mniejszych klubów, które były zobligowane do prowadzenia drużyn młodzieżowych po prostu „podpinały się” pod szkolenie klubów, które tych grup mają więcej. Wszystko wskazuje na to, że od nowego sezonu nie będzie to możliwe i każdy będzie musiał prowadzić własne drużyny młodzieżowe w ilości odpowiadającej wymogom licencyjnym. Przypomnijmy jednak, że do grona drużyn młodzieżowych zaliczamy m.in. Żaczki (grają 4+1) i Orliki (6+1).
W nowym sezonie 17/18 obowiązek posiadania drużyn młodzieżowych od 4 ligi do A kl. Żadnych umów o współpracy nie będziemy uwzględniać.
— Andrzej Padewski (@dolzpnwroc) March 30, 2017
Przypomnijmy, że od rundy wiosennej zniesiony został obowiązek gry młodzieżowców w ligach seniorskich. Wcześniej jeden młodzieżowiec musiał grać w meczu klasy A, a po dwóch w meczach okręgówki i IV ligi. Dodatkowo jak nam udało się dowiedzieć, nowe wymogi mają „poluzować” nieco wymagania dotyczące infrastruktury.
Padewski z uporem maniaka brnie w czarna dziurę bo jest oderwany od rzeczywistości.Za 4 lata nie będzie B-klas i mało gdzie A-klasy.Padewski czas przejrzeć na oczy i to samo powiedzieć guru Bońkowi i innym w stolycy. Akademie Piłkarskie to tez jeden wielki przekręt -taki legalny sposób na wyciągnięcie kasy.Ale i to się skończy niebawem.
Ciekawe skąd na małych wioskach gdzie Graja A klasy kluby znajdą 15 – 20 chłopców do grania w piłkę. Nie dość, ze teraz jest mniej dzieci to jeszcze ci co są za bardzo nie garną się do uprawiania jakiegokolwiek sportu. Chyba, ze Padewski chcę zrobić dwie grupy A klasy a reszta w B klasach
czytelnicy do Was adresuje mój post. zebrac chcacych uprawiać odpowiednią dyscyplinę sportu w małych miejscowościach lub w kilku śasiednich to nie problemem dla osob zaangazowanych. problemem jest pieniadz ktory pozwolilby w realizacji tych zamierzen oczywiscie konsekwentnie realizujac dobry plan. niestety samorzady tych pieniedzy nie chca dac w bardzo wielu przypadkach. a gdzie geneza hasla w zdrowym ciele zdrowy duch i silne spoleczenstwo. dziecko ze wsi majac mozliwosc niejednokrotnie jako rozrywke i spelnienie wolnego czasu pokopac pilke i to pod okiem trenera lepszego lub gorszego odda wiele uwierzcie ale co dalej
teraz zapłać za rejestracje zawodnika, zapłać za lekarza, wyposaż chłopaka, opłać sędziów za mecz, powiedz trenerowi żeby zrobił licencje UEFA za kilka stówek bo klub dostanie kare, POLSKA PIŁKA się kończy.