Władze Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Legnicy przyzwyczaiły nas już do tego, że za każdym razem próbują postawić się każdej decyzji piłkarskich władz w Polsce. Podobnie jest także w przypadku przekształceń OZPN-ów w biura terenowe. Wszystko wskazuje na to, że związek prowadzony przez Marię Kajdan będzie jedynym na Dolnym Śląsku, który nie dogada się z władzami DZPN.
– W przypadku Wałbrzych i Jeleniej Góry zapowiada się, że wszystko przebiegnie sprawnie. Jelenia Góra ma jeszcze kilka pytań i kwestii do wyjaśnienia w tej sprawie, ale przede wszystkim są chęci do normalnego działania. Pojawia się problem z Legnicą – mówi Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.
Po chwili jednak podkreśla, że nie widzi problemu, aby bać się o zakłócenia w jakichkolwiek rozgrywkach. Po odmowie współpracy przez OZPN Legnica szybko zostało wynajęte nowe biuro, które powinno oficjalnie wystartować w okolicach 15 czerwca. – W tej sytuacji jesteśmy zmuszeni powołać nowe biuro terenowe w Legnicy, które będzie tworzone przez zupełnie nowych ludzi, zbudować system działania w rejonie Legnicy od nowa… szkoda, ponieważ to będzie niepotrzebne utrudnienie – podkreśla Padewski.
Zamieszanie, które zostało stworzone przez Okręgowy Związek Piłki Nożnej w Legnicy ma też swój plus, ponieważ przyśpieszy m.in. wniosek o uzyskanie licencji. W tym momencie klub chcący występować w rozgrywkach będzie musiał złożyć druk składający się z tylko jednej kartki, dzięki czemu ta procedura zostanie przyśpieszona. Warto podkreślić także, że w ostatnim czasie OZPN Legnica wystosował pismo do klubów dot. wniosków licencyjnych wraz z załącznikami na nowy sezon, który należy złożyć do 30 maja 2019 roku. Nie jest on jednak aktualny i najprawdopodobniej został wysłany bez wiedzy Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, co spowoduje zapewne spore zamieszanie, ponieważ nie będzie on traktowany jako oficjalne zgłoszenie do rozgrywek.
Nowe biuro znajdować się będzie w Legnicy przy ulicy Żeglarskiej 5. To tam, gdzie w przeszłości urzędowały już związkowe władze.