Olimpijki: Sportowcy powinni teraz zostać w domu

Polski Komitet Olimpijski apeluje do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego o zmianę terminu letnich igrzysk, co robią także inne państwa, jak Kanada czy Australia, jednak na chwilę obecną organizator XXXII olimpiady nie podjął takiej decyzji. Zapytaliśmy lubińskie olimpijki co sądzą o takiej sytuacji.

Zdjęcie plakatu promującego XXX Letnie Igrzyska Olimpijskie w 2012 roku w Londynie (kartka udostępniona dzięki uprzejmości Franciszka Hawrysza)Występ dla każdego zawodnika i zawodniczki podczas igrzysk powinien być wyjątkowy. Możliwość rywalizacji z najlepszymi sportowcami na świecie, aż w końcu stanięcie na podium i odsłuchanie swojego hymnu to właśnie chwile wyczekiwane również przez kibiców. Jednak, gdy w głowie roją się myśli o niebezpiecznym wirusie, a także o zagrożonym własnym bezpieczeństwie, czy taki turniej będzie cieszył?

 – Ja uważam, że sportowcy nie mogą teraz nigdzie wyjeżdżać, tylko trenować w domu, a to byłoby niewystarczające do samych igrzysk. Taki wyjazd mógłby być dalej niebezpieczny dla zdrowia. Kanada już zrezygnowała i zrobią to na pewno inne kraje. To nie ma sensu. Tak było w 1980 w Moskwie. Uważam, że pod względem sportowej rywalizacji to nie jest sprawiedliwe. Wszyscy powinni startować – podkreśla Lilianna Friedrich-Morawiec, była panczenistka Cuprum i Zagłębia Lubin, uczestniczka igrzysk olimpijskich w Sarajewie w 1984 roku.

Otwarcie ma odbyć się 24 lipca, ale jak wiadomo, reprezentacje krajów muszą być na miejscu dużo wcześniej. Do tego same treningi, które prócz turniejów międzynarodowych muszą odbywać się regularnie.

– Myślę, że przeniesienie igrzysk jest słuszną decyzją, ponieważ wioska Olimpijska to niesamowicie wielkie skupisko ludzi z wielu narodowości. Już bez koronawirusa sportowcy bardzo uważaj, żeby się niczym nie zarazić na stołówce i dbać o swoje zdrowie. I drugie co bym chciała powiedzieć, że nie chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji. To tak, jakbyś w październiku nam powiedział w sportach zimowych, że igrzysk nie będzie, albo zostaną przesunięte. Już tak blisko docelowej imprezy kiedy mnóstwo roboty zostało wykonane! Bardzo ciężka sytuacja, której ani trochę nie zazdroszczę – puentuje Natalia Czerwonka, srebrna medalista olimpijska z Soczi.

Jak już wspomnieliśmy, Polska jest jednym z trzech krajów, który apeluje do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego o przeniesienie igrzysk na 2021 rok. Wiemy, że kolejne państwa będą stosowały taki apel. Decyzja ma zapaść na dniach. Przy tej okazji warto przypomnieć, że na 2021 rok przełożono inne wielkie sportowe wydarzenie jakim jest Euro (Mistrzostwa Europy w piłce nożnej). 17 marca 2020 roku UEFA podjęła decyzję o przeniesieniu turnieju. Czy Międzynarodowy Komitet Olimpijski pójdzie za tym przykładem?

Dodaj komentarz