Orkan Szczedrzykowice już w trzeciej kolejce Sport Track IV ligi stracił pierwsze ligowe punkty. Podopieczni Eugeniusza Oleśkiewicza w Legnicy zremisowali ze Spartą Grębocice 1:1.
– Remis przyjmujemy z pokorą, ponieważ pierwszą połowę powinniśmy wygrać trzy do zera. Nie strzeliliśmy karnego, nie trafiliśmy z pięciu metrów do pustej bramki a przeciwnicy mieli chyba jedną sytuacje w pierwszej połowie. W drugiej gra się otworzyła, była bardziej dynamiczna i stwarzały się akcje. Optycznie przeważaliśmy, ale niestety w końcówce mogliśmy nawet mecz przegrać. Stracona bramka była błędem taktycznym zawodników grających z tyłu, przeciwnicy to wykorzystali i wszystko. Jedziemy teraz do Apisu wygrać to spotkanie. – podsumował Eugeniusz Oleśkiewicz, trener Orkana Szczedrzykowice.
Jak wspomniał trener Oleśkiewicz teraz przed jego zespołem wyjazd na ciężki teren do Jędrzychowic, gdzie Orkan zagra z innym faworytem do zwycięstwa w grupie zachodniej Sport Track IV ligi.
– Piłka nożna jest grą nieprzewidywalną i tutaj niczego nie odkrywam, natomiast Grębocice postawiły nam tutaj wysoko poprzeczkę i męczyliśmy się uzyskując tylko jeden punkt u siebie. Nie wiem, czy jesteśmy akurat my i Apis faworytami rozgrywek. Myślę, że bardzo dużo do powiedzenia będzie miał Strzegom i kilka innych jak Karkonosze i być może Wąsosz, grę poprawiła też Stal Chocianów, także nie typowałbym nas i Apisu na faworytów, aczkolwiek jesteśmy w czołówce do zwycięstwa w tej grupie. – dodawał trener Oleśkiewicz.
