W lepszych nastrojach po tej serii spotkań mogą być kibice w Głogowie. Szczypiorniści Chrobrego wygrali na wyjeździe z Piotrkowianinem.
Chrobry jest ostatnio w bardzo dobrej formie i pnie się w górę ligowej tabeli. Podopieczni Jarosława Cieślikowskiego zajmują trzecie miejsce w grupie granatowej PGNiG Superligi Mężczyzn. Kolejne dwa punkty głogowianie dopisali po spotkaniu z Piotrkowie Trybunalskim, gdzie pokonali miejscowego Piotrkowianina jedną bramką. Goście już do przerwy wygrywali różnicą ośmiu trafień, jednak w drugiej połowie zrobiło się nerwowo. Na dziesięć minut przed końcem było 27:31, a w 55. minucie 30:33. Gole Szymona Woynowskiego i Piotra Swata pozwoliły zniwelować straty do jednego zaledwie trafienia, a Chrobry na 28 sekund przed ostatnią syreną stracił piłkę w rozegraniu. Ostatnia akcja należała do Piotrkowianina. Swat zdecydował się na przerzutkę do skrzydła do Mateusza Góralskiego. Akcja ta nie przyniosła efektu i piotrkowska drużyna przegrała po raz drugi z rzędu jedną bramką.
– Na pewno zagrałyśmy dwie różne połowy. Pierwsza można powiedzieć, że wręcz idealna, wszystko funkcjonowało doskonale. Druga połowa była całkowicie inna. Gospodarze postawili dużo trudniejsze warunki w obronie – podsumował spotkanie Damian Krzysztofik z Chrobrego Głogów.
Piotrkowianin – Chrobry Głogów 33:34 (14:22)
Piotrkowianin: Banisz, Procho – Mróz, Zinchuk 5, Woynowski 5, Iskra 6, Swat 11/4, Góralski 3, Nastaj 1, Tórz 1, Pacześny 1, Wędrak, Pożarek, Krawczenko, Wędrak, Achruk.
Chrobry: Stachera, Rydz – Miszka 4/1, Płócienniczak 5, Świtała 7/1, Sićko 5, Babicz 3, Gujski 1, Sobut 2, Tylutki, Kapela, Krzysztofik 5, Kubała 2.
