Miedziowe Lisy pokazały pazury

W Hali Widowiskowo-Sportowej w Jastrzębiu Zdroju, ekipa Marcelo Fronckowiaka zmierzyła się z niełatwym rywalem. W trzynastej serii spotkań Miedziowe Lisy pokazały ambitną grę, choć ostatecznie przegrali 3:0.

– Jastrzębie to bardzo mocny zespół. Musimy zachować spokój, wykazać się sprytem i utrzymać nasz dobry poziom, by toczyć z nimi wyrównaną walkę. Zapewniam, że na boisku damy z siebie wszystko – tak przed meczem wypowiadał się w wywiadzie na klubowej stronie kapitan Cuprum Lubin – Miguel Tavares.

Choć wynik meczu otworzył Jurij Gladyr, a po chwili Jastrzębski Węgiel wygrywał 4:1, to od samego początku oglądaliśmy walczące Cuprum Lubin. Efektem tego było szybkie doprowadzenie do remisu między innymi za sprawą przyjmującego Daniela Muniza de Oliveiry czy Dawida Guni, który dobrze spisywał się w bloku. Pomimo takiego stanu rzeczy, gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie, którego nie oddali do końca tej części meczu.

W drugim secie przez długi czas spotkanie prowadzili goście, ale uskrzydlona ekipa Lukea Reynoldsa ponownie wygrała. Trzeci set to walka na przewagi. Do samego końca nie było wiadomo, która ekipa rozstrzygnie go na swoją korzyść. Dobry akcent przy siatce dał Szymon Jakubiszak, a ze skrzydeł tradycyjnie brylował Ronald Andres Jimenez Zamora. Ostatecznie to gospodarze wygrali 28:26, ale skala tego wyniku świadczy tylko o tym, że Jastrzębski Węgiel miał trudny orzech do zgryzienia.

13.kolejka PlusLigi, Hala Widowiskowo-Sportowa, Jastrzębie-Zdrój
Jastrzębski Węgiel – Cuprum Lubin 3:0 (25:17, 25:15, 28:26)
MVP: Jurij Gladyr

Jastrzębski Węgiel: Jarosiński, Komorowski, Louati, Bucki, Połyński, Gierżot, Wiśniewski, Kampa, Al Hachdadi, Wawrzyńczyk, Gladyr, Tervaportti, Szalacha, Cichosz-Dzyga, Fornal, Kundera, Szymura Libero: Popiwczak, Granieczny, Biniek.

Cuprum Lubin: Maruszczyk, Gunia, Ferens, Zawalski, Lorenc, Oliveira, Jakubiszak, Smoliński, Jimenez, Magnuszewski, Tavares Rodrigues, Penchev Libero: Makoś, Szymura.

Dodaj komentarz