Maraton Miedzi trwa. Czas na Stomil

– Znów gramy przed własną publicznością i jestem pewny, że nasi kibice będą z nami. My musimy zrobić wszystko, by wygrać to spotkanie – zapowiada trener Miedzi Dominik Nowak przed jutrzejszym meczem ze Stomilem Olsztyn. Jak na lidera przystało, legniczanie mierzą wyłącznie w zwycięstwo.

– Stomil na pewno nie jest łatwym przeciwnikiem. Mimo że już dawno nie wygrali, to przeważnie o ich porażkach decyduje jeden gol. My skupiamy się jednak na naszych umiejętnościach. Jesteśmy zespołem, który stwarza wiele sytuacji bramkowych. Znów gramy przed własną publicznością i jestem pewny, że nasi kibice będą z nami. My musimy zrobić wszystko, by wygrać to spotkanie – mówi opiekun ekipy z Orła Białego przed kolejnym starciem o ligowe punkty.

Żadnemu kibicowi nie trzeba przypominać, że Miedź świetnie spisuje się w tym roku na boiskach I ligi i od kilku kolejek utrzymuje pozycję lidera, choć rywale w walce o awans wciąż mają do odrobienia zaległości. Ostatnie dni były dla legniczan intensywne, rozpoczęli bowiem maraton – trzy spotkania w ciągu ośmiu dni. W dwóch pierwszych konfrontacjach wywalczyli 4 punkty, teraz czas na kolejnego przeciwnika. Już jutro nad Kaczawą zameldują się piłkarze walczącego o utrzymanie Stomilu Olsztyn.

– Czy będą zmiany w składzie? Nie chciałbym odkrywać naszych kart przed meczem. Na pewno codziennie analizujemy każdego z zawodników szczególnie pod względem fizycznym, bo jest to dla nas bardzo istotne. Chcemy przygotować dobry plan na następny mecz, a jest on dla nas bardzo ważny, bo dzięki niemu budujemy poczucie zwyciężania. Wszystkie ręce na pokład i… gramy oczywiście o zwycięstwo – deklaruje Dominik Nowak.

W obozie Miedzi nie słychać narzekań na urazy czy pauzy za kartki. Wszyscy zawodnicy są do dyspozycji trenera, a atmosfera jest bojowa. Czy już jutro legniczanie wywalczą kolejne trzy punkty i umocnią się na prowadzeniu? Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 20.

Dodaj komentarz