Natalia Czerwonka, 25-letnia łyżwiarka szybka z Lubina, pojechała na Igrzyska Olimpijskie do Soczi po medal. Jest kluczową zawodniczką polskiej sztafety, która ma szanse zakończyć rywalizacje na podium. Sukces może też wywalczyć w biegach indywidualnych, mimo że w pierwszym starcie zajęła dopiero 16 miejsce.
Podczas ostatniej olimpiady w Vancouver Natalia Czerwonka nie wystąpiła. Była rezerwową w naszej drużynie łyżwiarek szybkich. Ale jak podkreślały jej koleżanki z reprezentacji, Katarzyna Bachleda-Curuś, Luiza Złotkowska i Katarzyna Woźniak, nie traktowały jej jak rezerwowej.
Dziś Natalia – łyżwiarka Cuprum Lubin – jest liderką drużyny, hurtowo zdobywa medale mistrzostw Polski. Świetnie spisała się na grudniowej Uniwersjadzie, gdzie z koleżankami z zespołu przegrały dopiero w finale z Holandią. Z bardzo dobrej strony pokazuje się w Pucharze Świata w konkurencjach indywidualnych.
W Soczi Natalia Czerwonka ma szanse na życiowy sukces. Będzie też chciała udowodnić, że ci, którzy przed czterema laty nie docenili jej udziału w niespodziewanym sukcesie drużyny, bardzo się pomylili.
Niestety w pierwszym starcie podczas Igrzyska Olimpijskich w Soczi lubinianka nie zachwyciła i w zawodach indywidualnych na 3000 metrów zajęła mimo, że najlepsze z Polek to jednak dopiero szesnaste miejsce. Natalia Czerwonka z całą pewnością wystartuje jeszcze w zawodach na 1500 metrów oraz w wyścigach drużynowych. Być może weźmie udział także na dystansie 1000 metrów.