Najmniejszych szans nie dały piłkarki ręczne KGHM Metraco Zagłębia Lubin Startowi Elbląg w półfinale Pucharu Polski. Miedziowe zmiotły rywalki i zagrają w wielkim finale.
Wynik spotkania otworzyła Agnieszka Jochymek, ale dwie kolejne bramki były autorstwa elblążanek i Start wyszedł na prowadzenie. Lubinianki szybko rzuciły dwie bramki i znów prowadziły. W piątej minucie kontrę skutecznie skończyła „Semena” i było 4:2 dla miedziowych. Podopieczne Antoniego Pareckiego starały się zmniejszyć straty, ale nie potrafiły znaleźć sposobu na dobrze dysponowaną Monikę Maliczkiewicz. W 10. minucie lubinianki prowadziły już 6:2, a połowę bramek dla miedziowych zdobyła w tym czasie Agnieszka Jochymek. Chwilę później, przy stanie 7:2 o czas dla swojej drużyny poprosił Antoni Parecki. Swoją trzecią bramkę zawodniczki Startu rzuciły w 13. minucie – wówczas było 3:8. Po niespełna dwudziestu minutach przewaga Zagłębia zbliżała się do dziesięciu bramek – 13:4. „Dychą” miedziowe prowadziły kilka minut później, a bramkę zdobyły, grając w podwójnym osłabieniu. Właśnie ta akcja, zakończona celnym trafieniem Karoliny Semeniuk-Olchawy najlepiej obrazowała półfinałowy mecz. Elblążanki zupełnie sobie nie radziły, lubinianki na parkiecie robiły co chciały, stąd wynik do przerwy 21:6!
Druga połowa rozpoczęła się od dwóch trafień Startu, na które w 34. minucie odpowiedziała Aleksandra Paluch. Swoją dziesiątą bramkę Start zdobył dopiero w 41. minucie. Na tablicy wyników było 10:25. W drugiej połowie lubinianki nadal nokautowały rywalki, którym wyraźnie odebrały chęci do gry. Zawodniczki Startu czekały tylko na końcową syrenę, a podopieczne Bożeny Karkut zdobywały bramkę za bramką.
EKS Start Elbląg – KGHM Metraco Zagłębie Lubin 20:33 (6:21)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Tsvirko, Chojnacka – Załęczna, Tracz, Piekarz, Pałgan 4, Semeniuk-Olchawa 9, Obrusiewicz 6, Paluch 3, Jelić, Lalewicz 2, Bader 2, Tracz 1, Walczak, Jochymek 5, Pielesz 1.
