LUBIN. Wielkie emocje w Elblągu

zlPiłkarki ręczne KGHM Metraco Zagłębia Lubin wracają z jednym punktem z niezwykle ciężkiego terenu. W Elblągu miedziowe zremisowały ze Startem 24:24 (13:11) choć niemal przez cały mecz prowadziły różnicą jednej-dwóch bramek.

W mecz lepiej weszły zawodniczki z Elbląga i po niespełna dziesięciu minutach gry prowadziły 5:2. Lubinianki szybko się otrząsnęły i w 17. minucie, po rzucie karnym wykorzystanym przez Anne Pałgan wyszły na pierwsze prowadzenie w meczu – 7:6. Do końca pierwszej połowy byliśmy świadkami wymiany ciosów, a na tablicy wyników najczęściej widniał remis. Ozdobą meczu była bramka z 28. minuty, kiedy wrzutkę Kai Załęcznej w znakomitym stylu wykorzystała Joanna Obrusiewicz. Dwie bramki przewagi podopieczne Bożeny Karkut osiągnęły w ostatnich sekundach pierwszej połowy, po trafieniu Kingi Lalewicz.

W drugiej połowie niemal czasy czas na prowadzeniu były lubinianki. Pomimo wielu okazji na odskoczenie rywalkom, miedziowym ta sztuka się nie udała. Najwyższe prowadzenie Zagłębia wynosiło nie więcej niż dwa trafienia. W końcówce emocje sięgnęły zenitu. Co prawda na dwie minuty przed ostatnią syreną było 24:22 dla podopiecznych Bożeny Karkut, ale miedziowym więcej bramek zdobyć się nie udało. Elblążanki doprowadziły do remisu i zwietrzyły swoją szansę. To jednak lubinianki mogły wyjść na prowadzenie ale rzut Kai Załęcznej obroniła bramkarka Startu. Rzut wolny dla gospodyń, już po końcowej syrenie nie odmienił losów spotkania.

EKS Start Elbląg – KGHM Metraco Zagłębie Lubin 24:24 (11:13)

Start: Kędzierska, Sileicka – Mielczewska, Żakowska, Sądej, Waga, Cekała, Jędrzejczyk, Aleksandrowicz, Szopińska, Grzyb, Kołodziejska.

Zagłębie: Tsvirko, Chojnacka, Maliczkiewicz – Załęczna 2, Piekarz, Pałgan 5, Obrusiewicz 5, Paluch 1, Lalewicz 3, Piechnik 1, Lima 2, Jochymek 5, Milojević.

Dodaj komentarz