W środę rozegrano trzy ćwierćfinałowe spotkania Pucharu Polski. Szczypiorniści Górnika Zabrze pokonali na wyjeździe Zagłębie Lubin i zrobili krok w kierunku awansu.
Lubinianie rozpoczęli od szybkiego 2:0. Później gra się wyrównała ale tylko na chwilę. Od dziesiątej minuty przewaga gości nie podlegała już dyskusji. Zabrzanie rzucali bramka za bramką i szybko odskoczyli miedziowym. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej części spotkania było już 17:10 na korzyść Górnika. Przyjezdni, którzy bez najmniejszych problemów radzili sobie z defensywą i bramkarzami Zagłębia, utrzymali siedmiobramkową przewagę do przerwy.
Na początku drugiej odsłony, głównie dzięki udanym interwencjom Juriego Shamrylo, podopieczni Jerzego Szafrańca zniwelowali straty do czterech bramek. To jednak goście wciąż byli stroną dominującą. Szkoleniowiec Zagłębia dał pograć zmiennikom. Na parkiecie pojawił się między innymi Sebastian Nowakowski, który w 44. minucie zdobył swoją pierwszą bramkę. Na lewym skrzydle zobaczyliśmy Jana Czuwarę. Na rozegraniu dobrze radził sobie Leszek Michałów, dzisiejszego dnia najskuteczniejszy w barwach miedziowych. Jeszcze przed końcem spotkania kolejny zryw lubinian sprawił, że przewaga Górnika stopniała do jednej bramki – 33:34.
MKS Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 33:34 (12:19)
Zagłębie: Małecki, Shamrylo, Wiącek – Michałów 8, Stankiewicz 6, Gumiński 3, Przysiek 5, Kużdeba, Marciniak 3, Szymyślik, Halilbegović 1, Paluch, Czuwara 3, Nowakowski 1, Wolski 2.
Górnik: Kornecki, Suchowicz – Niedośpiał, Daćko, Orzechowski, Gromyko, Kuchczyński, Kubisztal, Jurasik, Bednarczyk, Buszkov, Tatarincev, Tomczak, Niewrzawa, Twardo, Kicki, Piątek.
Fot. Paweł Andrachiewicz
