W dziewiętnastej serii spotkań Lotto Ekstraklasy, na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera padł remis 1:1. Podopieczni Piotra Stokowca w 62. minucie objęli prowadzenie. Niestety dla nich, gospodarze bardzo szybko odrobili stratę.
W pierwszej połowie miedziowi nie stworzyli sobie zbyt wielu ciekawych akcji, po których mogliby objąć prowadzenie. Niemniej jednak na uwagę zasługuje ambitna gra Filipa Jagiełło, a także Jarosława Jacha. W ekipie gospodarzy w 22. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, do piłki wyskoczył Kamil Drygas, który uderzeniem futbolówkę głową. Posłał ją jednak kilkanaście centymetrów nad poprzeczką. Do przerwy 0:0.
Dopiero w drugiej odsłonie spotkania, kibice zebrani na szczecińskim obiekcie cieszyli się ze zdobyczy bramkowych. Pierwsi byli nimi sympatycy Lubina. W 62. minucie Adam Buksa wykorzystał znakomicie błąd golkipera gospodarzy i miedziowi prowadzili 1:0. Bardzo szybko, bo w 64. minucie, podopieczni Kazimierza Moskala doprowadzili do remisu. Bramkę zdobył obrońca, Adam Frączczak. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
– Mecz był bardzo ciężki, murawa grząska i niełatwo było wymieniać piłkę. Myślę, że wynik jest sprawiedliwy – podsumowuje Adam Buksa, zdobywca jedynej bramki dla Zagłębia Lubin.
Pogoń Szczecin 1:1 (0:0) KGHM Zagłębie Lubin
Bramki: 62’ Adam Buska, 64’ Adam Frączczak
Pogoń Szczecin: Słowik – Râpă, Fojut, Rudol, Nunes – Matras, Rafał Murawski (C) (82. Kort) – Akahoshi (65. Matynia), Drygas, Gyurcsó (74. Zwoliński) – Frączczak.
Zagłębie Lubin: Poláček – Todorovski, Guldan, Jach, Tosik – Kubicki, Łukasz Piątek (C) – Janus, Jagiełło (76. Rakowski), Vlasko (81. Woźniak) – Buksa (74. Nešpor).
