Miedź Legnica wygrała dziś wyjazdowe spotkanie z Wigrami Suwałki 1:0 (1:0), dzięki czemu awansowała na czwartą pozycję w tabeli I ligi. Gola na wagę trzech punktów strzelił Grzegorz Bartczak.
Choć na pierwszą bramkę kibice musieli czekać do 43. minuty, na trybunach stadionu Miejskiego w Suwałkach nikt się nie nudził. Oba zespoły poczynały sobie odważnie i stwarzały zagrożenie pod bramką rywala. Do przerwy więcej z gry mieli gospodarze, zabrakło jednak precyzyjnego wykończenia. Tak było w 14. min, gdy Maciej Wichtowski uderzył głową tuż obok bramki Pawła Kapsy i niespełna kwadrans później po popisowym kontrataku. Piłkę przejął Adrian Karankiewicz, a Damian Kądzior napędził akcję, w której Adam Ryczkowski oszukał dwóch legniczan i oddał kąśliwy strzał. A Miedź? Była szczególnie groźna, gdy piłkę przy nodze miał najskuteczniejszy zawodnik ligi Petteri Forsell. W 9. min po uderzeniu z rzutu wolnego i w 39., kiedy Fin przymierzył z dystansu. Bramki jednak nie zdobył. Za to właśnie po jego dośrodkowaniu legniczanie wyszli na prowadzenie. Okazji nie wykorzystał co prawda adresat podania, imiennik i rodak Forsella – Petteri Pennanen, ale na miejscu był Grzegorz Bartczak. Wracający po pauzie za kartki obrońca z najbliższej odległości wbił piłkę do siatki, a dwie min później sędzia odgwizdał przerwę.
Po zmianie stron Wigry ruszyły do ataku, przez co pod bramką ekipy Ryszarda Tarasiewicza kilka razy zrobiło się gorąco. W 54. min Miłosz Kozak stanął oko w oko z Kapsą, ale uderzył fatalnie i miejscowi kibice wydali z siebie tylko jęk zawodu. Jeszcze bliżej bramki dla suwałczan było w 66. min, ale piłkę z linii bramkowej wybił Pennanen. Miedź dobrze się broniła, choć miała szansę na podwyższenie prowadzenia. Po zagraniu Forsella do Wojciecha Łobodzińskiego kapitan gości znalazł się na świetnej pozycji, lecz nie zdołał oddać strzału. Pomyłki nie będzie jednak rozpamiętywać, bo jego kolegom udało się utrzymać korzystny rezultat do ostatniego gwizdka i trzy punkty ruszyły w długą drogę z Suwałk do Legnicy.
Wigry Suwałki – Miedź Legnica 0:1 (0:1).
Miedź: Kapsa – Bartczak, de Amo, Midzierski, Trifonow – Rasak, Pennanen (76. Garguła), Forsell, Daniel, Rybicki Ż (46. Marquitos) – Łobodziński (90. Bartulović).