Bez punktów i w kiepskich nastrojach wracają z dalekiego Przemyśla szczypiorniści Siódemki Miedź Legnica. Mecz z Czuwajem miał być okazją do rehabilitacji za ostatnią niespodziewaną porażkę z KSZO, tymczasem podopieczni Piotra Będzikowskiego, po słabym meczu doznali kolejnej porażki.
Legniczanie zanotowali kolejny słaby występ i wydaje się, że wpadli w kryzys. Po bardzo dobrym początku sezonu zawodnicy Miedzi notują dużo słabsze występy. W Przemyślu podopieczni Piotra Będzikowskiego byli godnym rywalem tylko do 10. minuty. Wówczas a tablicy wyników był remis po 4. Później dużo lepiej zaprezentowali się gospodarze, którzy przed przerwą wypracowali sobie wyraźną, pięciobramkową przewagę.
W drugiej połowie przewaga Czuwaju była jeszcze bardziej widoczna. Niespełna kwadrans po wznowieniu gry ekipa z Przemyśla prowadziła już różnicą dziewięciu bramek. Chociaż legniczanie rzucili się do odrabiania strat, przewaga gospodarzy okazała się zbyt wysoka. Szczypiorniści Miedzianki zniwelowali przewagę Czuwaju do trzech bramek i mecz zakończył się wynikiem 27:24.
Czuwaj Przemyśl – Siódemka Miedź Legnica 27:24 (15:10)
Czuwaj: Sar, Rycharski, Orłowski – Kusal 1, Puszkarski 2, Dejnaka 1, Stołowski 3, Żak 3, Piechnik 1, Misiewicz 7, Kroczek 8, Kubisztal 1.
Siódemka Miedź: Mazur, Matkowski – Szuszkiewicz 2, Skiba 1, Płaczek 3, Czuwara 1, Piwko 5, Nastaj 1, Makowiejew 4, Kozłowski 7, J. Będzikowski.
