O natychmiastowe przerwanie przetargu na sprzedaż Teatru Letniego w parku Miejskim upomina się reżyser Jacek Głomb i skupieni wokół niego legniczanie z Fundacji „Naprawiacze świata”. Apel w tej sprawie chcą skierować do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego. Teraz zbierają podpisy.
Dyrektor teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy 4,5 roku temu miał zgoła odmienne zdanie. Wtedy uważał, że miasto powinno sprzedać ten obiekt. Dowód na to można znaleźć na oficjalnej stronie internetowej kierowanej przez niego placówki, gdzie zamieszczony jest tekst z „Gazety Wyborczej”, w którym możemy przeczytać: „Dyrektor legnickiego teatru uważa, że dzierżawa to zły pomysł. Sugeruje: – Miasto powinno znaleźć sensownego inwestora i sprzedać Teatr Letni. Już raz był dzierżawiony, kiedy przez 10 lat działała tam dyskoteka. To zamordowało to miejsce” – mówił Jacek Głomb w rozmowie z Lucyną Róg.
Artysta o politycznych aspiracjach przyznaje, że dziś tego nie pamięta. Teraz przekonuje, że „Sprzedaż tego cennego obiektu przyniesie chwilowy dochód do budżetu miasta, ale pozbawi go wpływu na losy tego ważnego obiektu. To bardzo zła decyzja. Mądre miasto nie powinno pozbywać się swoich najcenniejszych obiektów. Musimy dbać o to, co najcenniejsze i zachować to dla przyszłych pokoleń legniczan”.
Wiele wskazuje na to, że temat umrze śmiercią naturalną, bowiem dotąd nie było chętnych na zakup i remont zrujnowanego zabytku. W mieście jest bowiem wiele takich sal, na które nikt nie znalazł pomysłu.
JOM