KSW 57 – OSTATNIA GALA ROKU 2020!

Walka

Albert Odzimkowski (11-4) – Christian Eckerlin (12-5)

Pierwsza walka podczas gali KSW 57. Walka dość specyficzna, Albert wiele razy myślę, że miał okazję skończyć walkę przed czasem. Niemiecki zawodnik, gorszy zawodnik wyczekał momenty w których był zagrożony przez Alberta i dzięki temu wygrał tą walkę. Szkoda Odzimkowskiego ponieważ był lepszym o klasę zawodnikiem. Eckerlin na pewno liczy na następne walki w federacji KSW. Czy Albert dostanie trzecią szansę ?

Walka

Kacper Koziorzębski (7-2) – Marcin Krakowiak (9-3)
Fenomenalny pojedynek polaków! Wola walki tych fighterów skłania do braw, ponieważ tutaj nikt nie patrzył na punktację, na taktykę przeciwnika lecz dążył do tego aby skończyć pojedynek przed czasem. Dużo ciosów, efektownych kopnięć, ciekawe widowisko gdzie widzieliśmy już walkę polaków i z ich słabościami. Tu decydowała w dużej mierze kondycja, przygotowanie do walki no i charakter. Marcin Krakowiak kończy walkę poprzez gilotynę, gdzie robił już to wielokrotnie na innych zawodnikach. Nie możemy powiedzieć ani złego słowa o walce Kacpra. Brawa dla obu zawodników.

Walka

Tomasz Drwal (22-5-1) – Patrik Kincl (22-9)

Niestety Tomek walkę przegrał, dobry pojedynek, Polak dał z siebie wszystko mimo przerwy. Mamy nadzieję, że zobaczymy go w klatce np. rewanż z Michałem Materlą. Dla Tomka może to być zastrzyk adrenaliny dużo większy niż stan po wygranej walce, dlatego trzymamy kciuki za następne pojedynki Tomka.

Walka

Cezary Kęsik (12-0) – Abus Magomedow (23-4-1)

Kęsik przegrał walkę przez poddanie, jego niemiecki rywal jest już bardzo doświadczonym zawodnikiem i występował na wielu dużych galach. Cezary zrobił wszystko co w jego mocy lecz niestety nie poszło po jego myśli. Mamy nadzieje, że polak psychicznie się podniesie po tej walce i będzie ta przegrana jedynie dużą dawką motywacji do następnych pojedynków, ponieważ jest bardzo ciekawym zawodnikiem.

Walka o pas kategorii koguciej
Antun Racić (24-8-1) – Bruno Santos (9-1)

Chorwat zdominował przeciwnika, punktuje zawodnika, zbiera punkty lecz nie robi nic innego aby zakończyć ten pojedynek przed czasem. Zawodnika stać na więcej lecz od kilku walk wygrywa przez decyzje sędziowskie. Antun Racić króluje w wadze koguciej. Bruno trenował do walki bardzo krótki czas dlatego wynik pojedynku aż tak nie dziwi.

Walka

Artur Sowiński (21-11) – Borys Mańkowski (21-8-1)

Spotkanie dwóch świetnych zawodników. Lecz walka sama w sobie nie robiła na publiczności mega wrażenia. Artur Sowiński został pokonany przez Borysa, ale z jednej strony na własne życzenie ponieważ walka w stójce mogła mu spokojnie wystarczyć aby przebieg tego pojedynku był inny. Borys Mańkowski wygrywa 3 raz z rzędu i ma dobrą passę.

Walka o pas kategorii lekkiej
Roman Szymański (13-5) – Marian Ziółkowski (21-8-1)

Mistrzem wagi lekkiej został Ziółkowski, który wykorzystał swoje warunki fizyczne i spowodował, że rywal nie mógł za bardzo nic zrobić. Szymański został w tym pojedynku całkowicie rozbity i mocne kopnięcie w wątrobę zaważyło o werdykcie. Marian Ziółkowski widać było, że nie dał z siebie stu procent i spokojnie może jeszcze Nas wszystkich zaskoczyć w swoich następnych walkach. Zobaczymy z kim będzie miał okazję się zmierzyć…

Walka wieczoru o pas kategorii ciężkiej

Phil de Fries (18-6) – Michał Kita (20-11-1)

Każdy wie jakim świetnym zawodnikiem jest Phil de Fries, udowodnił to i tym razem. Michałowi nie udało się aby pas został w Polsce. Kita był w stanie odebrać pas anglikowi, zadawał mu sporo ciosów lecz nie tyle aby powalić Phil’a, który wygrywał warunkami fizycznymi w tym pojedynku.

Przewaga kilogramów była znacząca lecz serducho do walki Michała Kity było ogromne i bym w stanie pokonać de Fries’a. Wystarczył by celny cios, a walka wyglądała by całkiem inaczej. Michał jako jedyny zapracował wcześniejszymi pojedynkami na tą walkę. Bardzo dobry pojedynek i dla Kity należą się brawa. Anglik zostaje mistrzem.

Dodaj komentarz