Porażkę po rzutach karnych zanotowali w szóstej kolejce pierwszej ligi szczypiorniści Siódemki Miedź Legnica. Spotkanie zakończyło się remisem 26:26, a w karnych 5:3 wygrali gospodarze.
Mecz był bardzo wyrównany i jak na debry przystało bardzo emocjonujący. Lekka przewaga leżała jednak po stronie świdniczan, którzy prowadzili różnicą 2-3 bramek. Do przerwy na tablicy wyników było 17:14, ale w 48. minucie mieliśmy już remis po 22. Kolejny zryw gospodarzy sprawił, że znów prowadzili trzema bramkami. Od stanu 26:23 rzucali już tylko legniczanie. Remis swojej drużynie pół minuty przed końcową syreną dał Michał Przybylak.
W karnych gospodarze nie pomylili się ani razu, jeden błąd legniczan kosztował ich przegraną – Mimo przegranej należą się nam słowa uznania, gdyż niemal cały czas goniliśmy wynik. Świdnica po raz kolejny udowodniła, że będzie groźna w obecnym sezonie – podsumował trener Siódemki Miedź Paweł Wita.
ŚKPR Świdnica – Siódemka Miedź Legnica 26:26 (17:14), karne 5:3
ŚKPR: Prus, Bajkiewicz, Wasilewicz – Borszowski 9, Piędziak 6, P. Kijek 4, K. Rogaczewski 2, P. Rogaczewski 2, Cegłowski 1, Brygier 1, D. Kijek 1, Starosta, Borowski, Paleń, Dębowczyk.
Siódemka Miedź: Mazur, Kaczmarek – Mosiołek 8, Majewski 3, Przybylak 3, Skiba 3, Antosik 2, Piróg 2, Ziemiński 2, Płaczek 1, Drozdalski 1, Koprowski 1.
