Kuźnia Jawor przegrała na wyjeździe z Karkonoszami Jelenia Góra 3:0. Pomimo porażki, jaworzanie powalczyli i przy odrobinie szczęścia niekoniecznie musieliby wracać z pustymi rękoma. Od początku meczu zarysowała się przewaga Karkonoszy, które dłużej operowały piłką, ale nie miało to odzwierciedlenia w ilości sytuacji podbramkowych i ich jakości, ponadto często brakowało odpowiedniego wykończenia. Natomiast Kuźnia była rzadziej przy piłce, stworzyła mniejszą liczbę sytuacji podbramkowych, ale za to bardzo groźnych, które mogły odmienić losy meczu.
W 14 minucie Fitas wychodził na czystą pozycję, ale był nieprawidłowo powstrzymywany przed polem karnym i sędzia odgwizdał rzut wolny. Jego egzekutorem był Bagiński, ale trafił prosto w Dubiela. Niespełna 10 minut później przed swoją szansą Fitas, którego nie upilnowali obrońcy Karkonoszy, ale jego strzał na długi słupek w sytuacji sam na sam wybronił bramkarz. Ta sytuacja zemściła się w 29 minucie. Chyba pierwsze groźne uderzenie w tym meczu ze strony Karkonoszy w światło bramki i gol. Kuźnia nie zdołała w porę wybić futbolówki, oddalając zagrożenie ze swojego pola karnego, zawodnik Karkonoszy dograł futbolówkę z prawego skrzydła na jedenasty metr i Łukasz Kusiak strzałem z woleja zmusił Młynarczyka do kapitulacji. W 39 minucie mogło być 2:0. Gracz gospodarzy minął Młynarczyka, lecz za bardzo wypuścił sobie piłkę i nie zdołał z bardzo ostrego katą podwyższyć rezultatu. Do przerwy 1:0
Po przerwie obraz gry nie uległ jakimś znaczącym zmianom. W 64 minucie mieliśmy 2:0. W zamieszaniu przed bramką Kuźni, najlepiej odnalazł się Kusiak, wpisując się na listę strzelców po raz drugi. W ostatnich 15 minutach jeleniogórzanie złapali jakby zadyszkę, o czym mogą świadczyć chociażby trzy dobre sytuacje stworzone przez przyjezdnych pomiędzy 77, a 88 minutą. W 77 minucie ponownie w sytuacji jeden na jeden z Dubielem znalazł się Fitas i ponownie górą bramkarz KSK, który sparował piłkę na róg. Po tym stałym fragmencie Orda trafił w poprzeczkę. Z kolei w 88 minucie Fitas uderzył z główki obok słupka. W 90 minucie Karkonosze ustaliły wynik końcowy na 3:0. Kotarba uderzył z rzutu wolnego w kierunku długiego słupka, nikt nie przeciął lecącej na bardzo niskiej wysokości futbolówki i Młynarczyk musiał po nią sięgać do siatki trzeci raz dzisiejszego dnia.
22 marca (sobota), godz. 18:00 – Jelenia Góra (Stadion Miejski)
Karkonosze Jelenia Góra – Kuźnia Jawor 3:0 (1:0)
Bramki: Kusiak 29′, 64′, Kotarba 90′
Kuźnia: 12.Mateusz Młynarczyk – 3.Krystian Pietruszka, 15.Kamil Orda, 10.Kamil Kurzelewski, 77.Piotr Zieliński, 5.Patryk Przerywacz (13.Tomasz Serweciński 65′), 16.Kamil Gołąbek, 19.Bartosz Fitas, 18.Emilian Borek, 8.Daniel Burszta (4.Grzegorz Rakszewski 72′), 9.Marcin Bagiński
Żółte kartki: E. Borek, Pietruszka, Orda (Kuźnia)
Sędziowali: Kacper Kochanowski (jako główny) oraz Adam Żuk i Marcin Tutka (asystenci) – OZPN Wałbrzych – PPN Świdnica
Widzów: 450