Kuźnia Jawor zdobyła bardzo ważne trzy punkty. Podopieczni Marcina Dudka wygrali w Prochowicach 2:1, dzięki czemu przeskoczyli swojego rywala w tabeli i zameldowali się na siódmym miejscu w klasie okręgowej.
– Przyjechaliśmy tutaj z planem zdobycia trzech punktów. Historia nie kłamie i zawsze było ciężko tutaj z tym rywalem. Pierwsza połowa dobra w naszym wykonaniu i powinniśmy dalej w drugiej połowie dążyć do zdobycia kolejnych bramek, ale niestety zespół za bardzo się cofnął i dlatego taka dramaturgia do końca spotkania. – mówił po meczu Marcin Dudek, trener Kuźni Jawor.
W spotkaniu z Prochowiczanką u jaworzan kulała jednak skuteczność i gdyby znów zabrakło szczęścia to Kuźnia do domu mogła wracać bez kompletu oczek.
– Jakbyśmy stracili tutaj punkty to byłaby po prostu katastrofa, ale ogólnie problem ze skutecznością jest nie od dziś. Mamy gdzieś tam z tym problemy, ale myślę, że w kolejnych meczach będzie lepiej. – dodaje trener jaworzan.
Przed Kuźnią jeszcze pięć spotkań tej jesieni. Szkoleniowiec drużyny podkreśla, że w każdym z nich chce zagrać o pełną pulę.
– Dzisiaj przed spotkaniem powiedziałem swoim zawodnikom, że do końca jest sześć meczów i do zdobycia osiemnaście punktów. W każdym z tych meczów chcemy zagrać o trzy punkty, bo myślę, że myślę, że limit błędów został już wyczerpany i idziemy teraz w coraz lepszym kierunku. – kończy Marcin Dudek.