Pierwszy mecz drugiej rundy Pucharu EHF za nami. Miedziowe w tej fazie rozgrywek zmierzyły się z piekielnie silnym przedstawicielem duńskiej ligi, Herning-Ikast. Gospodynie wygrały spotkanie 31:19 (15:9) i są w komfortowej sytuacji przed piątkowym rewanżem w hali RCS (godz. 19:00).
Defensywie Miedziowych najbardziej dały się we znaki dwie zawodniczki. Emma Cecilie Uhrskov Friis i Helene Gigstad Fauske zdobyły łącznie 20 bramek (!) i poprowadziły swój zespół do pewnego zwycięstwa.
Lubinianki, choć nie były faworytem długo trzymały wynik i nawiązywały walkę z wyżej notowanym rywalem. Zawodniczki Herning zaczęły budować swoją przewagę od wyniku 9:7. Do końca pierwszej połowy Miedziowe rzuciły tylko dwie bramki i przegrywały 9:15.
Zarówno w pierwszej połowie, jak i w całym meczu przełożenie na wynik miała skuteczność rzutowa, a także interwencje w bramce. Jeśli chodzi o ten pierwszy aspekt to mieliśmy 63% do 41%, w drugim było 44% do 22%. Dodając do tego piekielnie skuteczne Friis i Fauske mieliśmy pełen obraz sytuacji.
Rewanżowe spotkanie odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 19:00 w hali Regionalnego Centrum Sportowego w Lubinie.
Herning-Ikast – Metraco Zagłębie Lubin 31:19 (15:9)
Herning: Ryde, Englert – Friis 12, Fauske 8, Jakobsen 3, Skogrand 2, Troelsen 2, Loeseth 2, Steffensen 1, Burgaard 1, Pedersen, Iversen, Bjerregaard.
Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż – Mączka 5, Grzyb 5, Górna 2, Ważna 2, Belmas 1, Buklarewicz 1, Matieli 1, Pielesz 1, Trawczyńska 1, Priolli, Milojević, Rosińska, Wasiak.
