Ginda: Brakowało nam jakości

gindaSkora Jadwisin poniosła pierwszą porażkę na własnym boisku od 11 listopada 2011 roku. Podopieczni Dariusza Gindy musieli uznać wyższość rezerw Czarnych Rokitki, które wygrały 1:3 choć do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis.

– Mamy świadomość tego, że jesteśmy w słabym składzie, bo jednak pięciu zawodników z podstawowego składu nie ma i to tych najlepszych. Powinniśmy wykorzystać te kilka sytuacji, co mieliśmy i to powinno być z naszej strony wykorzystane a że nie jest, dlatego moje nerwy na boisku i w przerwie. Ci zawodnicy, którzy wchodzą do nas do składu nie są jakościowo takimi, którzy mogliby zastąpić tamtych, którzy grali. – mówił w przerwie Dariusz Ginda, trener Skory Jadwisin.

Zapytaliśmy szkoleniowca także o to jak trzeba zagrać, by w drugiej połowie zdobyć komplet punktów.

– Musimy zagrać agresywniej, od razu atakować przeciwnika już na szesnastu metrach i wiem, że do tego potrzebna jest siła ale wydaje mi się, że tą siłę mamy. Tylko brakuje tutaj nam technicznych spraw, po prostu jakości i potrzeba takiego zawodnika jak Marcin Kulik, który obróci się w prawo, w lewo i uderzy. – dodawał Ginda.

Ostatecznie uwagi przekazane przez szkoleniowca nie dały pozytywnego skutku i gospodarze przegrali z rezerwami Czarnych Rokitki 1:3.

Dodaj komentarz