Już dziś poznamy finalistów Okręgowego Pucharu Polski w piłce nożnej. Na boiska w Głogowie i Prochowicach wyjdą łącznie cztery zespoły, spośród których wyłoniona zostanie dwójka, która 10. maja zagra w meczu finałowym.
Obydwa mecze mają swoje „smaczki”. W pierwszym, który rozegranie zostanie w Prochowicach z całą pewnością faworytem będą goście. Podopieczni Enkeleida Dobiego dobrze rozpoczęli rundę wiosenną w III lidze i na pewno będą chcieli potwierdzić to również w okręgowym Pucharze Polski. Pytanie pozostaje jednak inne – w jakim składzie wystąpi KGHM ZANAM Polkowice w starciu z Prochowiczanką? Polkowiczanie mają przed sobą bardzo ważny okres w rozgrywkach ligowych, gdzie kolejno spotykać będą się Unią Turza Śląska, Olimpia Kowary i Lechią Dzierżoniów, czyli trzema najniżej notowanymi rywalami w lidze. Dlatego wciąż priorytetem powinny być rozgrywki ligowe, a dziś na boisku możemy zobaczyć kilku zawodników, którzy w spotkaniach o punkty występują mniej. A to może być szansa dla podopiecznych Jarosława Pedryca, tym bardziej, że kto może lepiej rozpracować grę polkowickiego zespołu jak nie jej były trener? Prochowiczanka ma jednak swoje problemy, którymi są liczne urazy a także podobnie jak KGHM ZANAM Polkowice także otwartą drogę w lidze. Nie ma co ukrywać, że aspiracje prochowiczan sięgają Saltex IV ligi, dlatego Prochowiczanka musi także szanować swoje siły, bo w sobotę czeka ich spotkanie z Przyszłością Prusice, w którym koniecznie muszą zdobyć trzy punkty.
W drugim spotkaniu emocji powinno być jeszcze więcej, bo w Głogowie powinniśmy zobaczyć iście młodzieżową rywalizacje. Wszystko dlatego, że miejscowy Chrobry gra dziś w Legnicy derbowe spotkanie z Miedzią Legnica, więc Jarosław Helwig raczej nie będzie mógł liczyć na „spady”. Ciężko spodziewać się tego również w zespole z Lubina przed którym nerwowa końcówka rundy zasadniczej Lotto Ekstraklasy, a przede wszystkim już w piątek spotkanie z Jagiellonią Białystok. Co więcej, wczoraj do rozgrywek o Mistrzostwo Polski zgłoszeni zostali Damian Oko i Dominik Jończy a to może oznaczać, że są brani pod uwagę do meczowej osiemnastki na mecz z „Jagą”. W takim wypadku ciężko wyobrazić sobie, by opuścili dzisiejszy trening I zespołu, który rozpocznie się o podobnej porze co mecz w Głogowie. Jesienią w Saltex IV lidze lepsi okazali się głogowianie, którzy byli wtedy bardzo wzmocnieni zawodnikami z pierwszego zespołu. Teraz raczej to będzie pojedynek wychowanków klubów, więc wydaje się, że podopieczni Andrzeja Turkowskiego są faworytami. Wszystko jednak zweryfikuje boisko.
Środa, 5 kwietnia 2017 roku
Prochowiczanka Prochowice – KGHM ZANAM Polkowice (godz. 16:00)
Chrobry II Głogów – Zagłębie II Lubin (godz. 16:00)
