Spotkanie 9. kolejki piłkarskiej ekstraklasy dla miedziowych kibiców było pełne emocji. Niesieni entuzjazmem po zwycięstwie nad Śląskiem Wrocław, zawodnicy Mariusza Lewandowskiego liczyli na podtrzymanie passy. W Gdańsku zderzyli się jednak z solidnym murem podopiecznych Piotra Stokowca, ale meczu nie przegrali.
Pierwsza połowa była prowadzona pod dyktando gospodarzy. Na Stadionie Energa Gdańsk bardzo szybko dało się usłyszeć radość ze strony kibiców Lechii. W 8. minucie po szybkiej akcji w polu karnych, do piłki wyskoczył Artur Sobiech, który umieścił futbolówkę w siatce Dominika Hładuna. Obrona miedziowych zdawała się być zupełnie rozbita. Szybko też padła druga bramka. Ten sam zawodnik przy asyście Lukasa Haraslina dał Lechii prowadzenie 2:0. Dziewięć minut później, podopieczni Piotr Stokowca wygrywali już 3:0. Do siatki miedziowych ponownie strzelał celnie Sobiech.
W drugiej połowie miedziowi wyszli zupełnie odmienieni. Pewnie szkoleniowiec Zagłębia przygotował już sobie odpowiednią mowę, aby podnieść morale swojej ekipy. To przyniosło skutek. W 61. minucie pierwszą bramkę dla Zagłębia w tym meczu zdobył Damjan Bohar. Równo dziesięć minut później, sędzia Jarosław Przybył po wideoweryfikacji pokazał na „wapno” dla gości. Rzut karny wykorzystał Filip Starzyński. Miedziowi nie tracili werwy i ciągle stwarzali sporo sytuacji, licząc na trzecie trafienie i choćby 1 punkt. Po jednej z akcji w 91. minucie, sen stał się jawą. Jakub Mares z bliskiej odległości pokonał Dusana Kuciaka. 3:3! Takim rezultatem zakończył się ten bardzo ekscytujący mecz.
9.kolejka Ekstraklasy, Stadion Energa Gdańsk
Lechia Gdańsk – Zagłębie Lubin 3:3 (3:0)
Bramki: 1:0 2:0 3:0 Artur Sobiech 8′ 16′ 25′, 3:1 Damjan Bohar 61′, 3:2 Filip Starzyński 71′, 3:3 Jakub Mares 91′.
Lechia Gdańsk: Kuciak – Fila (81. Nunes), Nalepa, Augustyn, Lewandowski – Kubicki, Łukasik (46. Borysiuk), Wolski (76. Sopoćko) – F. Paixao (C), Sobiech, Haraslin.
Zagłębie Lubin: Hładun – Kopacz, Guldan, Balić – Pakulski, Slisz (46. Bohar), Matuszczyk, Jagiełło, Dziwniel (46. Sirotow) – Starzyński, Tuszyński (64. Mareš).