Czy Miedź rozstrzela Pogoń?

Piłkarze Dominika Nowaka mają coś do udowodnienia kibicom. W poprzednim spotkaniu z Górnikiem Łęczna trafiali w słupek i poprzeczkę, ale mimo ogromnej przewagi nad rywalem, gola nie zdobyli. Inaczej ma być w jutrzejszym starciu z Pogonią w Siedlcach. – Skuteczność do nas wróci – liczy trener Miedzi.

To będzie mecz w ramach 15. kolejki rozgrywek Nice I Ligi, a Miedź przyjedzie na stadion dziewiątej w tabeli Pogoni jako wicelider, a zatem ekipa zajmująca miejsce premiowane awansem. Na papierze legniczanie będą zdecydowanym faworytem, jednak ostatnie wyniki siedlczan, a także kłopoty zielono-niebiesko-czerwonych każą przypuszczać, że o punkty wcale nie będzie łatwo. Po słabym początku sezonu Pogoń pozostaje niepokonana od 24 września, a ostatnio zdołała ograć na wyjeździe przewodzącą stawce Chojniczankę Chojnice.

– Zwycięstwo w Chojnicach robi wrażenie, bo zawodnicy z Siedlec grali na boisku lidera, a w Chojnicach ciężko jest o punkty. Wiem, że w Siedlcach czeka nas bardzo trudny pojedynek – tonuje nastroje trener Dominik Nowak.

I ma ku temu powody. Szczególnie, że jego podopieczni w ostatnich kolejkach mają kłopot ze zdobywaniem bramek. Dobitnie pokazał to mecz z Górnikiem Łęczna, w którym legniczanie dyktowali warunki gry, ale gdy już nadarzyła się ku temu dogodna okazja – pudłowali, trafiali w słupek czy poprzeczkę lub na drodze stawał bramkarz rywala. Szkoleniowiec Miedzi liczy, że jego strzelcy zdążą ustawić celowniki przed pojedynkiem z Pogonią.

Dominik Nowak

– Pracowaliśmy ostatnio jeszcze bardziej nad skutecznością. Skrzętnie analizujemy każde spotkanie i wyciągamy wnioski. Naszym minusem jest jeszcze skuteczność, która nie funkcjonuje tak jak bym chciał. Brakuje nam też troszeczkę szczęścia. Jestem jednak optymistą i wiem, że to wróci jeżeli dalej będziemy grać tak jak gramy i stwarzać takie sytuacje, to na pewno skuteczność do nas wróci – optymistycznie ocenia Nowak.

Dobre nowiny? Dziś rano z Orła Białego wyruszył do Siedlec autokar, w którym znaleźli się wszyscy zawodnicy. W kontekście ustalania wyjściowego składu opiekun zielono-niebiesko-czerwonych ma zatem spory, ale przyjemny ból głowy.

– Najlepszą wiadomością przed tym meczem jest fakt, że wszyscy jesteśmy zdrowi – cieszy się Dominik Nowak. – Wkraczamy w ten etap rozgrywek, gdzie wszyscy jesteśmy już lekko zmęczeni, co nakłada się na siebie w kolejnych meczach. Cieszy mnie, że w ostatnim meczu z Łęczną nie ponieśliśmy żadnych strat zdrowotnych. Mamy do dyspozycji wszystkich zawodników, nikt nie pauzuje za kartki. Jedziemy jak zawsze z nastawieniem na zwycięstwo – kończy.

Pierwszy gwizdek jutrzejszego, 28 października, meczu Pogoń Siedlce – Miedź Legnica o godz. 17.

Dodaj komentarz